Koronawirus. Bunt w niemieckim ośrodku dla imigrantów. Afgańczycy nie chcą się poddać kwarantannie [VIDEO]

Bunt nielegalnych imigrantów w ośrodku niemieckim Suhle. Zdjęcie: YT/RTL
Bunt nielegalnych imigrantów w ośrodku niemieckim Suhle. Zdjęcie: YT/RTL
REKLAMA

W ośrodku dla nielegalnych imigrantów w Niemczech wybuchł bunt. Mieszkający w nim przybysze nie chcą poddać się kwarantannie po tym, jak u jednego z nich zdiagnozowano koronawirusa.

Tuż przed zamknięciem granic do Niemiec udało przedostać się grupie nielegalnych imigrantów. U jednego z nich stwierdzono koronawirusa. Wśród imigrantów, którzy w ostatniej chwili dostali się do Niemiec był Afgańczyk. Imigrant trafił ze Szwecji do Hamburga, a potem w piątek do ośrodka dla nielegalnych imigrantów w Suhl w Turyngii, gdzie przebywa 533 przybyszy.

Tam odkryto, że jest zarażony, więc władze postanowiły objąć kwarantanną całą placówkę. To wywołało bunt imigrantów.

REKLAMA

Policja otoczyła placówkę. Doszło do prób podpalenia budynków, a imigranci usiłowali się z niej wydostać. Także podziemnymi kanałami. Zaatakowali policję. Nad budynkiem zamieszkanym głównie przez Afgańczyków i niewielką liczbę Gruzinów zaczęła powiewać flaga terrorystów z ISIS. W czasie interwencji policji imigranci mieli używać dzieci jako tarcz.

Sytuacja została opanowana, ale policja musi już na stałe pilnować imigrantów i budynków, w których mieszkają.

REKLAMA