Szkocja w oparach gender. Obniżenie wieku „zmiany płci” i ekstremalnie wysoki transwskaźnik w więzieniach

Szkocja/gender/Zdj ilustr. Źródło: instagram
Obrazek ilustracyjny/Zdj ilustr. Źródło: instagram
REKLAMA

Szkocja pogrąża się w oparach gender. Tamtejszy parlament proceduje właśnie ustawę, która wprowadza m.in. obniżenie wieku, w którym każdy obywatel mógłby „zmienić” urzędowo płeć. Zapis ten dotyczy już nastolatków.

Ideologia gender toczy Szkocję. Tamtejsze władze planują również skrócenie czasu oczekiwania na decyzję w sprawie „zmiany płci”. Obecnie wynosi on dwa lata. Po wprowadzeniu nowych przepisów miałyby to być zaledwie trzy miesiące.

Zdecydowanie przeciwko planowanym zmianom opowiedział się szkocki episkopat. Biskupi podkreślają, że płci nie można sprowadzić wyłącznie do konstruktu społecznego – w myśli ideologii gender. Nie jest więc ona płynna i zdolna do zmian – jak chcieliby „postępowcy”. Co więcej, określanie płci nie należy do kompetencji władz wykonawczych czy ustawodawczych, ale do prawa naturalnego – podobnie jak małżeństwo.

REKLAMA

„Płeć jest stanowiona przez organizację biologiczną oraz funkcje rozrodcze i jest rozpoznawana w chwili urodzenia, a nie przypisana. Rząd nie powinien przeprowadzać radykalnych reform prawnych ani narażać dzieci na radykalne zabiegi. Konieczna jest ostrożność i wrażliwość” – podkreślili biskupi.

Duchowni dodali również, że dysforia płciowa to stan, który może powodować znaczne cierpienie i niepokój. Jak przypomnieli, specjaliści określają ją jako „prawdziwy, niepokojący stan medyczny”. Jednocześnie duchowni ostrzegli, że odejście od kryteriów medycznych usuwa istotną ochronę i zabezpieczenie dla osób, które wymagają „szczególnego traktowania”. Zaostrza to m.in. skrócenie czasu, w którym osoba z dysforią jest zobowiązana do życia z nabytą płcią – z dwóch lat do tylko trzech miesięcy.

Duchowni zwrócili także uwagę na inny aspekt tego szaleństwa. W szkockich więzieniach znacznie wzrosła bowiem liczba zmiennopłciowych osadzonych. Statystyki są szokujące, bowiem wskaźnik częstości mężczyzn „identyfikujących się jako kobiety” wśród populacji więźniów jest 350 razy wyższy niż w całym społeczeństwie.

Źródło: PCh24.pl

REKLAMA