Kiedy myślisz, że głupiej już być nie może… Żałosne słowa polityka PiS i konkretna odpowiedź Winnickiego

Bartosz Kownacki (PiS) i Robert Winnicki (Konfederacja). Foto: PAP
Bartosz Kownacki (PiS) i Robert Winnicki (Konfederacja). Foto: PAP
REKLAMA

Poseł Prawa i Sprawiedliwości i były wiceminister Obrony Narodowej Bartosz Kownacki dał upust swojej bezmyślności. Porównał opozycję do… Nazistów. Ręce opadają… Konkretnie odpowiedział mu Robert Winnicki z Konfederacji.

Poszło obrady Sejmu. Posłowie PiS boją się obradować w Sejmie, nawet podzieleni na sale. tak przynajmniej deklarują. W rzeczywistości powód może byc inny – na obradach zabraknie kilku posłów partii rządzącej, którzy są w kwarantannie i PiS może mieć obawy, że nie będzie miał większości.

Ale oficjalna wersja jest, że to zagrożenie koronawirusem przemawia za złamaniem prawa w postaci zdalnych obrad.

REKLAMA

Bartosz Kownacki z PiS popisał się bezmyślnością i histerią godną samej Grety Thunberg.

– Dla przypomnienia politykom PO i Konfederacji, którzy chcą posiedzenia Sejmu na sali obrad. Naziści mordowali zgodnie z obowiązującym w Niemczech prawem. Ważniejsze było prawo niż nakazy moralne i zdrowy rozsądek – napisał Kownacki na Twitterze.

Odpowiedział mu spokojnie i konkretnie Robert Winnicki z Konfederacji.

PiSowi przypominam, że:
– w czasie epidemii i kryzysu przestrzeganie prawa i procedur jest szczególnie ważne
– szczególnie politycy powinni dawać przykład państwa tak właśnie działającego.

Jesteśmy na służbie publicznej jak m. in. medycy i mundurowi. Oni nie histeryzują. Wstyd.

PS. Nie będzie zgromadzenia wszystkich posłów na jednej sali obrad, więc oprócz tego żałosnego, histerycznego porównania dopuścił się Pan w tym wpisie kłamliwej manipulacji. Podwójny wstyd – napisał Winnicki.

Jedne z Twitterowiczów zauważył, że „posłowie PiS, którzy chcą wysłać Polaków na wybory, oburzają się że ktoś ich wysyła do Sejmu.”

Winnicki odpowiedział:

– Dużo łatwiej przychodzi im szafować życiem zwykłych Polaków niż naruszyć swój własny komfort by zgodnie z prawem uchwalać ustawy potrzebne do ratowania kraju tonącego w kryzysie.

REKLAMA