Najmniejsze firmy nie otrzymają żadnej ulgi ani pomocy od państwa. Wszystko przez – najpewniej niezamierzony – błąd w projekcie pisanym „na kolanie”. Krajowa Izba Doradców Podatkowych zwraca uwagę, że najbardziej potrzebujący właśnie nie dostaną zwolnienia na trzy miesiące z ZUS, jeśli „tarcza antykryzysowa” nie zostanie poprawiona.
– Błąd polega na niezamierzonym wykluczeniu wielu firm z oferowanej pomocy. Proponowany przez rząd przepis mówi, że ze składek można zwolnić firmy osiągające przychód z działalności nie wyższy niż mniej więcej 15 tysięcy złotych. To – mówiąc w uproszczeniu – ogranicza pomoc dla firm, w których pracownicy w sumie zarabiają 15 tysięcy złotych – podaje RMF FM.
Eksperci podają jako przykład zakład produkcyjny z ośmioma pracownikami.
– Wiadomo, że osiągnie większe przychody, bo minimalne wynagrodzenia będą wyższe. Więc i przychody będą wyższe – mówi przewodniczący Krajowej Rady Doradców Podatkowych profesor Adam Mariański. Dodaje, że w efekcie z ulg przewidzianych w „tarczy” skorzystają wyłącznie firmy z jednym lub dwoma pracownikami.
RMF zapytało o tę sprawę przedstawicieli rządu. Ci twierdzą, że „nie taka była intencja” i zapis „ma zostać sprawdzony”.
Źródło: rmf24.pl