Wirus z Wuhan dotarł na Kreml. Putin zagrożony koronawirusem?

Kreml fot. pixabay.com
REKLAMA

Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow poinformował dzisiaj o pierwszym potwierdzonym przypadku zakażenia koronawirusem. Zarażonym jest jeden z pracowników administracji prezydenta Rosji Władimira Putina. Pracownik ten nie kontaktował się z prezydentem – zapewnił Pieskow.

Rzeczywiście, jest przypadek zakażenia koronawirusem w administracji – powiedział rzecznik Putina. Urzędnik Kremla potwierdził doniesienia medialne w tej sprawie.

Znam jeden taki przypadek i mogę go potwierdzić; nie wiem o drugim. Podejmowane są wszelkie niezbędne działania epidemiologiczne, aby zapobiec dalszemu rozprzestrzenianiu się wirusa – dodał.

REKLAMA

Pieskow zapewnił jednak, że Władimir Putin nie miał kontaktu z zakażonym. Prezydent Rosji kontynuuje swoją pracę. – Po raz kolejny pokazuje to, że uzasadnione są środki ostrożności, gdy uczestnicy wszystkich wydarzeń z udziałem prezydenta proszeni są o wcześniejsze przejście testów – powiedział rzecznik.

Wcześniej media rosyjskie podały, że zachorowało co najmniej dwóch pracowników kremlowskiej administracji nie zajmujących stanowisk kierowniczych. Według portalu RBK urzędnikom zalecono przeprowadzanie spotkań w trybie zdalnym i niezapraszanie osób postronnych do obiektów administracji prezydenta.

Pieskow przyznał też, że przed dwoma tygodniami był na spotkaniu towarzyskim, na które zaproszono także znanego piosenkarza starszego pokolenia Lwa Leszczenko. U artysty zdiagnozowano koronawirus. Rzecznik Putina wyjaśnił, że nie zetknął się z nim na tym spotkaniu. 78-letni Leszczenko jest w szpitalu, jego stan jest stabilny.

Wcześniej portal Meduza informował, że zakażony koronawirusem jest pracownik działu przemysłu obronnego w kancelarii rządu Rosji. Lekarze pobrali próbki do testów od wszystkich osób, z którymi urzędnik ten się kontaktował.

Źródła: PAP/CNN

REKLAMA