Licząca 11,5 miliona mieszkańców Belgia z liczbą 705 zgonów z powodu koronawirusa to niestety europejska „czołówka”. Ograniczenia wprowadzono tu dość późno, a dyscyplinowanie obywateli do przestrzegania przepisów trwało jeszcze dłużej.
Powoli Bruksela zbiera plony swoich decyzji, a właściwie ich braku. Rozprzestrzenianie się koronawirusa trwa w Belgii w najlepsze. Najnowsze dane ministerstwa zdrowia mówią, że w kraju tym odnotowano 98 zgonów tylko w ciągu ostatnich 24 godzin.
W ciężkim stanie w szpitalach przebywa 4920 pacjentów, z czego 1021 na intensywnej terapii. W użyciu jest 786 respiratorów.
Wobec masowego napływu nowych przypadków, niektóre szpitale przenosiły pacjentów do innych placówek. Dotyczyło to prowincji Hainaut i Limbourg. Krytyczna sytuacja jest też w Brukseli.
Szokiem dla Belgów jest wiadomość o śmierci 12-letniej dziewczynki. „To bardzo rzadki przypadek, który nas bulwersuje” – mówił wirusolog Emmanuel André. Władze obawiają się tu nawet możliwej mutacji koronawirusa.
Poniżej konferencja prasowa ministerstwa zdrowia Królestwa Belgii:
Źródło: Le Soir.be