Zarażony koronawirusem wyszedł ze szpitala i udał się do sklepu po alkohol. Policja szuka mężczyzny, który nie wie, że miał kontakt z osobą zainfekowaną SARS-CoV-2.
Policjanci wczoraj otrzymali informacje o oddaleniu się ze szpitala MSWiA jednego z pacjentów. Początkowo jednak znaleźli mężczyznę na terenie szpitala.
Na tym jednak nie zakończono czynności. Funkcjonariusze ustalili, że wcześniej 61-latek udał się do pobliskiego sklepu „Kamyk Alkohole” przy ul. Wołoskej 78 po alkohol.
Było to około godziny 17:20. Zbiegły ze szpitala pacjent miał na sobie siwo-czarną bluzę i charakterystyczną czerwoną czapkę.
Teraz policjanci poszukują mężczyzny, który wszedł za nim do sklepu i nie wie, że mógł mieć kontakt z osobą zarażoną koronawirusem.
Mężczyzna ma około 30-35 lat, ciemne krótko ostrzyżone włosy, ubrany był w czarną kurtkę i granatowe jeansy, miał na sobie czarny plecak. W trakcie zakupów cały czas spoglądał w swój telefon. Kupił jedną puszkę napoju i wyszedł.