Projekt chroniący życie znów w Sejmie. Spurek grzmi, że „aborcja to prawo człowieka”

Sylwia Spurek:
Sylwia Spurek: "aborcja to prawo człowieka"/Fot. screen YouTube Onet Rano/Twój Nemezis
REKLAMA

W dobie koronakryzysu PiS przypomniał sobie o projekcie „Zatrzymaj Aborcję”, który leży w Sejmie od listopada 2017 roku. Lewica już bije na alarm i grzmi, że „legalna i bezpieczna aborcja to prawo człowieka”.

Po Świętach Wielkanocnych pod obrady Sejmu ma wrócić projekt inicjatywy obywatelskiej „Zatrzymaj Aborcję”. Wpłynął on do Sejmu 30 listopada 2017 roku, a więc jeszcze za rządów premier Beaty Szydło. PiS jednak trzymał go w sejmowej zamrażarce, a aborcja wciąż zbiera śmiertelne żniwo. Od tamtej pory zabito 2577 nienarodzonych dzieci.

Projekt Komitetu Inicjatywy Ustawodawczej będzie omawiany podczas posiedzenia Sejmu zaplanowanego na 15-16 kwietnia tego roku. Dotyczy on wykreślenia przesłanki eugenicznej, która powoduje, że można legalnie zabić nienarodzone dziecko jedynie na podstawie podejrzenia, że jest chore. Ponowne pierwsze czytanie projektu musi odbyć się do 12 maja. Uzasadnienie przedstawi Kaja Godek.

REKLAMA

Projekt „Zatrzymaj Aborcję” może być ponowie rozpatrywany bez ponownego zbierania podpisów i składania treści ze względu na zasadę dyskontynuacji. Dotyczy ona projektów, które były wniesione w poprzedniej kadencji parlamentu.

Wygląda więc na to, że tuż przed wyborami, i w dobie narastającego w Polsce kryzysu, PiS przypomniał sobie o najbardziej bezbronnych obywatelach. Ponadto 22 listopada 2019 roku projekt otrzymał numer druku sejmowego, co jest jednoznaczne z tym, że musi przejść – po raz kolejny – pierwsze czytanie nie później niż w terminie 6 miesięcy od daty pierwszego posiedzenia Sejmu.

Lewacki obłęd

Lewica grzmi, że PiS chce uderzać w prawa kobiet. Przekonuje również, że zabijanie dzieci nienarodzonych jest „prawem człowieka”.

„Prawica znów chce uderzyć w kobiety. Pod obrady Sejmu wchodzi projekt całkowitego zakazu aborcji. Każda kobieta ma prawo decydować o własnym ciele i zdrowiu. Dostęp do bezpiecznej i legalnej aborcji jest prawem człowieka” – napisała na Twitterze Sylwia Spurek.

Europoseł, poza lewackimi sloganami, które stoją w sprzeczności ze zdrowym rozsądkiem, dopuściła się także kłamstwa. Napisała bowiem o „całkowitym zakazie aborcji”. Ujęty w projekcie zakaz dotyczy tylko przesłanki eugenicznej. Nie dotyczy więc przypadku, w którym zagrożone jest życie kobiety ani, gdy ciąża jest wynikiem czynu zabronionego.

„Mordowanie dzieci to pogwałcenie praw”

„Pani powinna się wstydzić głoszenia nazistowskich poglądów odbierających człowieczeństwo dzieciom. Hańba! Dziecko poczęte ma takie samo prawo do życia jak każdy z nas. Mordowanie dzieci to pogwałcenie praw, a nie prawo człowieka” – skwitował na Twitterze Jacek W. Bartyzel.

„Już ruszyła lewacka nazistowska machina propagandy, dehumanizująca człowieka. Brunatna lewica mordowanie dzieci próbuje uznać za…prawo człowieka. Co za obrzydliwość! Mam nadzieję, że projekt Kai Godek zostanie przyjęty, a życie ludzkie zyska wreszcie prawną ochronę!” – dodał.

Źródła: Twitter/PCh24.pl/zatrzymajaborcje.pl

REKLAMA