Rosja wszczęła postępowanie ws. usunięcia radzieckiego pomnika w Pradze. Czesi oburzeni

Kategoria:

UWAGA! Tekst zdemonetyzowany!
CENZURA

Szanowny Czytelniku! Czytasz artykuł, w którym musieliśmy wyłączyć reklamy. Został on uznany za nienadający się do monetyzacji, zbyt kontrowersyjny, niepoprawny politycznie itd. Rozważ wsparcie Fundacji Najwyższy Czas, która pomaga utrzymywać nasz portal (KLIKNIJ)

Rosja wszczęła postępowanie karne w sprawie usunięcia przez władze dzielnicy Praha 6 w czeskiej stolicy pomnika radzieckiego marszałka. Ministerstwo Spraw Zagranicznych Czech odrzuciło ingerencję Kremla w sprawy wewnętrzne kraju.

Pomnik marszałka Iwana Koniewa zniknął ze stolicy Czech w piątek 3 kwietnia. Usunięcie monumentu sowieckiego wojskowego, który „wyzwalał” Pragę, nie spodobało się Moskwie, kultywującej dawne tradycje.

„Kontynuacja konfrontacji będzie oznaczać, że Rosja nie chce rozwoju wzajemnych stosunków” – oświadczyło czeskie MSZ.

CENISZ SOBIE WOLNOŚĆ SŁOWA? MY TEŻ!

Środowisko skupione wokół pisma "Najwyższy Czas!" i portalu NCzas.com od lat stoi na straży konserwatywno-liberalnych wartości. Jeżeli doceniasz naszą pracę i nie chcesz pozwolić na to, aby w Internecie zapanowała cenzura – KLIKNIJ wesprzyj naszą działalność. Każda złotówka ma znaczenie!

Prokuratura Rosji wszczęła postępowanie karne w sprawie usunięcia z Pragi pomnika Koniewa. MSZ Czech uznało wczoraj, że wdrożenie postępowania wobec czeskiego samorządu jednostki terytorialnej, na terenie której znajdował się pomnik radzieckiego marszałka, jest niedopuszczalne. Czeska dyplomacja podkreśliła, że rosyjskie przepisy nie mają siły sprawczej w innym kraju.

Pomnik marszałka Związku Radzieckiego Iwana Koniewa został usunięty przez władze dzielnicy Praha 6 przed tygodniem. Koniew uczestniczył w „wyzwalaniu” Pragi w 1945 r, a także w stłumieniu powstania węgierskiego w 1956 r. oraz wznoszeniu Muru Berlińskiego. Zdaniem radnych czeskiej stolicy Koniew uczestniczył także w przygotowaniu inwazji na Czechosłowację w 1968 r.

Pomnik ponadnaturalnej wielkości, odlany z brązu, ustawiono w Pradze w 1980 r. Teraz został przewieziony na teren firmy, która zajmuje się przedmiotami zabytkowymi lub historycznymi. Zdemontowany pomnik ma trafić do muzeum XX w., którego utworzenie planują władze Pragi.

Na miejscu, w którym do piątku stał pomnik Koniewa, ma powstać nowy monument. Ma on upamiętniać wyzwolenie Pragi w 1945 r. i udział w tym wydarzeniu nie tylko Armii Czerwonej, lecz także powstańców praskich oraz żołnierzy kolaborującego z Wermachtem rosyjskiego generała Andrieja Własowa.

Czeskie i rosyjskie urzędy w wymienianych notach odwołują się do umów dotyczących pomników historii w drugim kraju. Czesi podkreślają m.in., że Rosja nie dba wystarczająco o groby i pomniki legionistów czechosłowackich z okresu I wojny światowej.

Praga zwróciła uwagę na szczególną opiekę, jaką otacza 400 tys. grobów i pomników żołnierzy Armii Czerwonej z lat II wojny światowej.

Źródła: PAP/nczas.com