Eugenika w dobie koronawirusa. Wyciekł szokujący dokument ze szwedzkiego szpitala

minister zdrowia/lekarz/Koronawirusa/na kwarantannie/Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay/epidemia koronawirusa
Koronawirus/Obrazek ilustracyjny/Fot. Pixabay
REKLAMA

W dobie koronawirusa wiele zachodnich państw stosuje eugeniczne kryteria selekcji chorych, którzy mogą liczyć na opiekę medyczną. Ze szpitala uniwersyteckiego w Sztokholmie wyciekł szokujący dokument. Wynika z niego, że ciężko chorzy i starsi pacjenci z COVID-19 mogą nie otrzymać pomocy lekarskiej.

Służba zdrowia w wielu państwach nie radzi sobie z ogromną liczbą zachorowań z powodu koronawirusa. Doprowadza to do sytuacji, w której lekarze muszą decydować, komu udzielić pomocy. Powstają więc wytyczne, kto w takiej sytuacji ma „pierwszeństwo”.

Dziennikarze Aftonbladet dotarli do wewnętrznego dokumentu szpitala uniwersyteckiego Karolinska w Sztokholmie. Wynika z niego, że pacjentów powyżej 80. roku życia, którzy znajdują się w grupie podwyższonego ryzyka, lekarze nie będą traktować priorytetowo przy przyjmowaniu na oddział intensywnej terapii.

REKLAMA

W analogicznej sytuacji znajdą się pacjenci powyżej 60. roku życia, którzy dodatkowo cierpią na ciężkie choroby towarzyszące. Na tym jednak nie koniec. Również pacjenci, którzy już zostaną przyjęci na oddział intensywnej terapii, będą mogli zostać z niego usunięci, jeśli potrzebne będzie miejsce dla tych, którzy mają potencjalnie większe szanse na przeżycie.

Szwecja boryka się z rosnącą liczbą zakażeń i zgonów w związku z koronawirusem. Do tej pory w kraju liczącym nieco ponad 10 mln obywateli zdiagnozowano 10 948 przypadków wirusa z Wuhan. Zmarło 919 osób. Eksperci podkreślają, że szwedzka służba zdrowia ma nikłe szanse na poradzenie sobie z epidemią.

Już pod koniec marca dyrektor Narodowej Rady Zdrowia Olivia Wigzell przyznała, że lekarze będą musieli zastosować tzw. triaż. Jest to stosowana w medycynie ratunkowej metoda selekcji ofiar masowych wypadków. W pierwszej kolejności ratuje się osoby mające największe szanse na przeżycie.

Na początku epidemii Szwedzi nie wprowadzali ograniczeń w związku z koronawirusem – restauracje pozostawały otwarte, a obywatele mogli swobodnie wychodzić z domów. Liberalny rząd był coraz mocniej krytykowany za bierność wobec pandemii. Ostatecznie parlament podjął decyzję o zawróceniu z tej drogi.

Źródła: stefczyk.info/breibert.com/nczas.com

REKLAMA