Rząd zalicza zmarłych do wyleczonych z koronawirusa. „Nie stanowią już źródła zakażenia”

COVID-19/Koronawirus./epidemia koronawirusa/Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
Koronawirus. Obrazek ilustracyjny. Źródło: pixabay
REKLAMA

W Chile odnotowano ponad 7 900 przypadków koronawirusa. Do tej pory zmarły 92 osoby. Według rządowych statystyk wyzdrowiało 2646 osób. Władze tego kraju przyjęły jednak osobliwy sposób liczenia tych ostatnich, bowiem szef resortu zdrowia poinformował, że zaliczono do nich również zmarłych.

W statystykach dotyczących wyleczonych z koronawirusa uwzględnia się ludzi, którzy po 14-dniowej obserwacji nie wykazują objawów choroby. Chilijski minister zdrowia Jaime Mañalich w poniedziałek poinformował jednak, że w statystykach tych rząd uwzględnił także osoby, które nie stanowią „źródła zakażenia”. Jak wyjaśnił, chodzi o osoby zmarłe.

Słowa szefa chilijskiego resortu zdrowia niezwykle zaskoczyły dziennikarzy. Dociekali oni, dlaczego rząd zdecydował się na taką klasyfikację. Minister zapewniał, że metodę tę przyjęto w porozumieniu z „międzynarodowymi ekspertami”. Nie wiadomo jednak od kiedy dokładnie Chile stosuje taką metodę.

REKLAMA

Pierwszy przypadek koronawirusa w tym kraju potwierdzono 3 marca. „Pacjentem zero” był 33-letni lekarz, który przeleciał z Azji. Pierwsza osoba w Chile zmarła na COVID-19 21 marca. Była to 83-letnia kobieta.

Od 18 marca do połowy czerwca w kraju tym obowiązuje stan katastrofy.

Źródła: Newsweek/polsatnews.pl

REKLAMA