W odmętach umysłu szwedzkiej feministki. Premier Johnson „zaraził się specjalnie” dla zysków politycznych

Szwedzka feministka Moa Berglöf twierdzi, że premier Johnson specjalnie zaraził się koronawirusem, by zyskać politycznie. Zdjęci: YT/svt2
Szwedzka feministka Moa Berglöf twierdzi, że premier Johnson specjalnie zaraził się koronawirusem, by zyskać politycznie. Zdjęci: YT/svt2
REKLAMA

Szwedzka lewacka publicystka i feministka twierdzi, że premier Johnson sam specjalnie zaraził się koronawirusem, by zyskać na tym politycznie.

W niedzielę premier Wielkiej Brytanii opuścił szpital. Tymczasem Moa Berglöf, szwedzka działaczka lewacka i feministka uznała, że Boris Johnson sam ściągnął na siebie zabójczą chorobę, by zyskać na tym politycznie.

„W każdym razie to najlepsza gra Borisa, by złapać koronawirusa i wskoczyć do mediów. Tylko po to, żeby mógł nagrywać fajne filmy, dzięki którym zapomnisz o różnych bzdurach, które robi” – tak na Twitterze skomentowała pierwsze publiczne wystąpienie Borisa Johnsona po wyjściu ze szpitala. Premier Wielkiej Brytanii podziękował również na Twitterze tym, którzy uratowali mu życie.

REKLAMA

Moa Berglöf jest lewacką działaczką i publicystką. Określa się jako „feministyczna suprematystka.” Berglöf była m.in. autorem przemówień dla szwedzkiego premiera Fredrika Reinfeldta, który stał na czele rządu w latach 2006 – 2014. Berglöf stała za forsowaną wówczas polityką całkowitego otwarcia granic i przyjmowania jak największej liczby imigrantów. To ją m.in obwiniali członkowie Umiarkowanej Partii Koalicyjnej za porażkę w wyborach w 2014 roku i oddanie władzy także lewakom – ze Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej.

Wcześniej podobnie obrzydliwym i podłym komentarzem popisała się Sheili Oakes, lewacka burmistrz angielskiego miasta Heanor, która, gdy okazało się Johnson jest chory napisała na Facebooku” „Przepraszam, ale on całkowicie na to zasługuje i jest jednym z najgorszych premierów jakich mieliśmy”.

Lewacy nawet w obliczu tragedii nie są w stanie powstrzymać się od podłych nienawistnych komentarzy i insynuacji.

REKLAMA