Dramat dopiero się zacznie, gdy skończy się pandemia. I nie chodzi wcale o gospodarkę

Operacja zdjęcie ilustracyjne fot. Pixabay
Operacja zdjęcie ilustracyjne fot. Pixabay
REKLAMA

Kiedy będzie największa liczba zgonów w Polsce? Gdy skończy się epidemia Covid-19. Powodem są setki odwołanych operacji, planowanych zabiegów i konsultacji lekarskich.

W Polsce na choroby układu krążenia umiera dziennie 480 osób, na nowotwory 270. To ponad 750 jednego dnia, tylko z tych dwóch powodów. Aby utrzymać przy życiu pozostałych pacjentów, trzeba leczyć ich na bieżąco.

Tymczasem z powodu pandemii Covid-19 odwołane są tysiące planowanych zabiegów, konsultacji, terapii i rehabilitacji. Rośnie góra niezrealizowanych świadczeń, których osłabiona przez pandemię i kryzys gospodarczy służba zdrowia już nie nadrobi. Ponadto psychoza strachu przed koronawirusem spowodowała, że ludzie boją się wzywać pogotowie nawet mając objawy udarów czy zawałów.

REKLAMA

Po Covid-19 możemy więc spodziewać się kolejnej, o wiele większej fali zgonów. Jeśli z powodu odłożonych świadczeń śmiertelność wśród osób z chorobami przewlekłymi wzrośnie tylko o 10%, oznacza to nawet 100 dodatkowych zgonów dziennie, czyli 3 tysiące miesięcznie. Dla porównania – od początku pandemii z powodu Covid-19 zmarły w Polsce do dziś 463 osoby.

Odwołanych 20 tysięcy zabiegów

Co się może wydarzyć, pokazuje przykład z Portugalii. Z powodu restrykcji związanych z epidemią koronawirusa oraz koniecznością zmiany zasad funkcjonowania placówek służby zdrowia w Portugalii odwołanych zostało od marca ponad 20 tys. zabiegów – oszacowało Stowarzyszenie Dyrekcji Szpitali (AAH).

Kierujący AAH Alexandre Lourenco przekazał, że w okresie epidemii odbyło się jedynie około 30 proc. zaplanowanych wcześniej w portugalskich szpitalach operacji.

“Od początku marca wykonano jedynie te zabiegi chirurgiczne, które dotyczyły przypadków pilnych lub bardzo pilnych” – powiedział w piątek w rozmowie z lizbońskim dziennikiem “Publico” Lourenco.

Trzeba szybko wracać do normalności

Przewodniczący Stowarzyszenia Dyrekcji Szpitali poinformował, że w związku z rozprzestrzenianiem się koronawirusa i zmianą polityki portugalskiej służby zdrowia od marca do skutku nie doszło także 50-60 proc. zaplanowanych wcześniej wizyt lekarskich.

W czwartek podczas konferencji prasowej w Lizbonie sekretarz stanu w ministerstwie zdrowia Antonio Sales zapowiedział, że w związku z koniecznością odwołania części zabiegów i wizyt lekarskich ministerstwo zdrowia przygotowuje “plan przywrócenia do dawnego funkcjonowania” portugalskiej służby zdrowia.

Przedstawiciel resortu zdrowia poinformował, że do czwartkowego wieczora w Portugalii liczba osób zmarłych na Covid-19 wyniosła 820, a zainfekowanych ponad 22,5 tys.

PAP/PJ

REKLAMA