Piłkarz zakażony koronawirusem w śpiączce. Ma zaledwie 23-lata

Od lewej: Kamil Glik i Junior Sambia
Od lewej: Kamil Glik i Junior Sambia. (Zdj. PAP/Panoramic)
REKLAMA

Koronawirus jest postrzegany jako patogen, który nie zagraża młodym i zdrowym ludziom. Co jakiś czas pojawiają się jednak informacje o śmierci 20,30,40-,a nawet nastolatków. O tym, jak niebezpieczny jest Covid-1,9 przekonał się Junior Sambia, 23-letni piłkarz Montpellier.

Sambia trafił na oddział intensywnej terapii. Przeprowadzony test wykazał, że piłkarz jest zakażony koronawirusem. Miał ogromne problemy z oddychaniem. Lekarze musieli wprowadzić go w stan śpiączki farmakologicznej i podłączyć respirator. Jego stan był ciężki. Na szczęście nastąpiła poprawa, a 23-latek został wybudzony ze śpiączki.

– Junior nie potrzebuje już respiratora, nie jest w śpiączce, ale czeka go długi proces powrotu do zdrowia. Oddycha jednak samodzielnie, a to bez wątpienia dobra wiadomość – powiedział agent piłkarza Frederic Guerra, cytowany przez „Le Parisien”.

REKLAMA

W świecie piłki pojawiło się już wiele przypadków zakażenia koronawirusem. Pierwszym chorym w „poważnym” futbolu był Daniele Rugani z Juventusu. We Włoszech najwięcej przypadków wśród zawodników pojawiło się właśnie w zespole „Starej Damy”, we Fiorentinie i Sampdorii Genua. W ostatniej z tych drużyn gra Bartosz Bereszyński, który też zmagał się z infekcją.

REKLAMA