Poczta Polska otrzymała dane z rejestru PESEL wszystkich wyborców. Stało się tak 22 kwietnia, za zgodą ministerstwa cyfryzacji – donosi internetowy portal „Rzeczpospolitej”.
Lokomotywa wyborcza pędzi w kierunku głosowania korespondencyjnego, mimo że ustawa wciąż nie obowiązuje. I nie wiadomo, czy obowiązywać będzie.
Dane te Poczta Polska próbowała wcześniej uzyskać od samorządów. Gdy niektóre ogłosiły swój sprzeciw, do akcji wkroczyło ministerstwo finansów. I wszystkie dane przekazało – 22 kwietnia.
Stało się tak na mocy tzw. ustawy o Covid, która zaczęła obowiązywać od 18 kwietnia. A dokładniej na mocy art. 99 tejże ustawy. Cztery dni później już zostały przekazane. Poczta Polska ma obowiązek dane te usunąć po wyborach prezydenckich.
PESEL to rejestr teoretycznie ściśle chroniony. Zawiera nasze dane dotyczące adresu zamieszkania, ślubów, rozwodów, dane rodzinne, historie chorób, kredytowe i wiele, wiele innych. Dostęp do PESEL-u mają wyłącznie służby, a od 22 kwietnia także poczta.
Poczta Polska wciąż powinna jeszcze pozyskać od samorządów dane dot. spisu wyborców. Chodzi o te osoby, które zameldowane są w jednym miejscu, ale na co dzień mieszkają i głosują w innym. Tego akurat z PESEL-u wyczytać się nie da.
Źródło: rp.pl || NCzas.com
