PiS traci większość ws. wyborów korespondencyjnych. Ci posłowie sprzeciwią się Jarosławowi Kaczyńskiemu

Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin. Foto: PAP
Jarosław Kaczyński i Jarosław Gowin. Foto: PAP
REKLAMA

Prawo i Sprawiedliwość na wariackich papierach chce zorganizować wybory prezydenckie w drodze głosowania korespondencyjnego. Coraz więcej wskazuje na to, że nie uda im się to za sprawą Porozumienia Jarosława Gowina. Kilku posłów nie poprze tego projektu, a PiS straci większość.

Ustawa o wyborach korespondencyjnych znajduje się aktualnie w Senacie. Właściwie pewne jest, że Senat albo ją zawetuje, albo naniesie swoje poprawki. Tak czy siak ustawa wróci do Sejmu. PiS, mający większość parlamentarną, zazwyczaj bez problemu wszystko odrzucał. Teraz jednak ma być inaczej.

Wszystko za sprawą Porozumienia, wchodzącego w skład koalicji rządowej. Od kilku dni trwają zakulisowe rozgrywki w tej sprawie. Wiele wskazuje na to, że kilku posłów tym razem się wyłamie.

REKLAMA

Według informacji „Super Expressu” Jarosławowi Kaczyńskiemu sprzeciwią się: Gowin, Andrzej Sośnierz, Michał Wypij, Kamil Bortniczuk i Wojciech Maksymowicz.

To wystarczy, by PiS utracił większość. Wszystko oczywiście przy założeniu, że pozostałe partie opozycyjne po pierwsze „popiszą się” stuprocentową frekwencją, a po drugie nie pomylą się przy głosowaniu, co przecież już się zdarzało.

„Fakty” TVN twierdzą natomiast, że w szeregach Porozumienia jest nawet 8 posłów, którzy nie poprą pomysłu wyborów korespondencyjnych już 10 maja.

Na kilkanaście dni przed obowiązującym terminem wyborów prezydenckich wciąż nie wiadomo, w jakiej formie się odbędą. Tradycyjnie, korespondencyjnie? A może zostaną przesunięte?

PiS chce „kupić” posłów Konfederacji. Korwin-Mikke: Nigdy nie damy się złamać

REKLAMA