
Organizacja Samusocial Brussels od przeszło dwóch dekad prowadzi ośrodki dla bezdomnych. Jednak w dobie epidemii koronawirusa zmuszona była zapewnić podopiecznym odpowiedni dystans. Pomogły w tym brukselskie hotele. Po miesiącu przyłączył się też Parlament Europejski, użyczając skrzydło jednego ze swoich budynków.
Parlament Europejski ma blisko 30 budynków w trzech miejscach spotkań – w Strasburgu, Brukseli i Luksemburgu. Ponadto dysponuje też biurami kontaktowymi PE w innych państwach członkowskich. Teraz postanowił udostępnić jedno skrzydło budynku im. Helmuta Kohla w Brukseli bezdomnym.
Tymczasowe schronisko mieści się przy Square de Meeus 8 w Brukseli, kilkaset metrów od głównej siedziby Europarlamentu w tym mieście. Trafiło tam sto kobiet z przepełnionych centrów pomocy organizacji Samusocial Brussels.
Organizacja ta od 21 lat pracuje w stolicy Belgii z bezdomnymi. Prowadzi m.in. dwa ośrodki pomocy kryzysowej w imigranckiej dzielnicy Anderlecht. Trafiają do nich m.in. kobiety w „sytuacji kryzysu”, w tym ofiary przemocy domowej, kobiety wyeksmitowane ze swoich domów czy rodziny z problemami. Oprócz nich w ośrodkach przebywają też osoby z „długim stażem bezdomności”, które nie spełniają wymagań innych ośrodków.
Schroniska w dzielnicy Anderlecht mogą pomieścić w sumie 330 osób. Jednak z powodu epidemii koronawirusa ośrodki nie były w stanie zapewnić przestrzegania odpowiedniego dystansu między bezdomnymi. Przebywały w nich bowiem „93 rodziny, czyli łącznie 310 osób, w tym 173 dzieci”. Od początku kwietnia kilkanaście brukselskich hoteli ulokowało w swoich pokojach część podopiecznych ośrodka.
Urzędnicy i bezdomni
Do akcji symbolicznie dołączył też Parlamnet Europejski, użyczając skrzydła budnyku im. Helmuta Kohla.
– Większa część budynku, ta na tyłach, nadal będzie wykorzystywana przez naszych urzędników. Frontową przeznaczyliśmy na schronisko dla kobiet. Do obu prowadzą osobne wejścia – mówiła Leena Maria Linnis, dyrektor generalna odpowiedzialna w PE za infrastrukturę i logistykę.
Maksymalnie dwuosobowe pokoje w budynku przygotował Samusocial. Znalazły się w nich m.in. krzesła lub fotele ze skaju z urzędniczych gabinetów.
Oprócz tego parlamentarna stołówka ma zapewnić dziennie co najmniej 300 posiłków – śniadania, obiady i kolacje. Jak zapewniał szef działu cateringu PE Thomas Dudrap, ułożono „dobre, zbalansowane menu”.
Według zarządu Samusocial, podopieczne organizacji będą mogły przebywać w budynku PE przez 24 godz. na dobę. Będą miały także zapewnioną opiekę lekarską, pielęgniarską i psychologiczną oraz socjalną.
– Na miejscu będą pracowały nasze pielęgniarki społeczne, współpracujemy także z belgijską filią organizacji Lekarze Świata (franc. Medecins du monde), która zapewnia naszym podopiecznym dostęp do opieki medycznej – mówił Jeremie Krol z Samusocial. Jednocześnie zaznaczył, że ośrodek nie stanie się centrum izolacji dla osób zakażonych Covid-19.
– Wszystkie osoby, które wykażą jakiekolwiek symptomy choroby przetransferowane zostaną do specjalnie przez nas przygotowanego ośrodka dla osób z podejrzeniem koronawirusa – dodał.
– W tych niełatwych czasach instytucje unijne mają obowiązek okazać solidarność z tymi, którzy na co dzień doświadczają wykluczenia społecznego. Chciałbym podziękować Samusocial Brussels za pracę w jaką angażuje się codziennie, za opiekę i zapewnienie dachu nad głową osobom bezdomnym. Dziękuję też, że zdecydowali się na współpracę z nami przy tej inicjatywie – mówił przewodniczący Parlamentu Europejskiego David Sassoli.
Źródło: dw.com