Ziemkiewicz tłumaczy radosną twórczość Spurek: „Musimy zniszczyć demokrację, żeby ją uratować”

Rafał Ziemkiewicz i Sylwia Spurek/Fot. PAP
Rafał Ziemkiewicz i Sylwia Spurek/Fot. PAP
REKLAMA

Sylwia Spurek nawołuje na Twitterze do oddania większego pola chylącej się ku upadkowi Unii Europejskiej. Rafał Ziemkiewicz dobitnie wyjaśnił, co kryje się za euroentuzjastycznym bełkotem.

„Jeżeli chcemy, żeby UE stała na straży wartości naszej Wspólnoty, to musimy dać jej do tego twarde kompetencje i narzędzia. Inaczej grożą nam wpływy kolejnych populistów, nacjonalistów i homofobów. Albo silna UE, albo oni. Ja wybieram to pierwsze #DzieńUE” – grzmiała na Twitterze Sylwa Spurek.

Pod wpisem europoseł posypały się komentarze. „Najbardziej pokazała to obecna pandemia, unia zawiodła całkowicie, Włochy w momencie najgorszego okresu były pozostawione same sobie. Ursula von der leyen przepraszała za brak reakcji i działań. Unia Europejska jest już wrakiem, nadzieją są obecnie silne państwa narodowe” – wskazał jeden z internautów.

REKLAMA

„Albo normalna Europa i odsunięcie od niej lewackiego obłędu albo będziemy płacić za wasz lewacki obłęd jeszcze większą cenę niż teraz płaci Europa. Demoralizacja, islamizacja, multi kulti, to trzeba powstrzymać jeżeli chcemy żyć normalnie w Europie” – wskazał inny.

„Ja nie chce żeby bronili tęczowych i lekarzy z Afryki. Dziękuję wam za taką unię” – stwierdził jeden z użytkowników.

Do wpisu Spurek odniósł się także Rafał Ziemkiewicz. „Tłumacząc na polski: «tylko wzięcie państw narodowych za pysk przez oligarchów, niezależnych od procedur wyborczych, może utrzymać status quo, zagrożony przez buntujące się narody. Musimy zniszczyć demokrację, żeby ją uratować»” – napisał publicysta.

Źródło: Twitter

REKLAMA