Platforma wycofa Kidawę-Błońską z wyścigu prezydenckiego? Scenariusz coraz bardziej prawdopodobny

Małgorzata Kidawa-Małgorzata Kidawa-Błońska / Fot. PAP
Małgorzata Kidawa-Błońska / Fot. PAP
REKLAMA

Część polityków Platformy Obywatelskiej nieoficjalnie przyznają, że chcą zmiany kandydata na prezydenta. Wskazują m.in. na szefa PO, Borysa Budkę. Dotychczasowa kandydatka PO Małgorzata Kidawa-Błońska nie zamierza jednak rezygnować z kandydowania.

Sejm uchwalił we wtorek wieczorem nową ustawę dotyczącą tegorocznych wyborów prezydenckich. Przewidziano w niej, że głosowanie odbędzie się metodą „mieszaną” – w lokalach wyborczych oraz dla chętnych – korespondencyjnie.

Choć ustawa zakłada możliwość ponownej rejestracji kandydatów, którzy mieli wziąć udział w wyborach prezydenckich 10 maja (bez konieczności ponownego zbierania podpisów poparcia), to daje też prawo startu nowym kandydatom.

REKLAMA

Platforma zmieni kandydata?

Od poniedziałku, kiedy PiS złożyło projekt ustawy, w Platformie Obywatelskiej pojawia się coraz więcej głosów, choć nieoficjalnych, o konieczności zmiany kandydata na prezydenta.

Małgosia ma bardzo słabe notowania, obawiam się że Platforma może podzielić los SLD po wyborach prezydenckich w 2015 roku, kiedy to kampania ich kandydatki na prezydenta Magdaleny Ogórek spowodowały ostry spadek notowań Sojuszu – mówi PAP jeden z posłów.

Obawy, że obecne straty sondażowe Kidawy-Błońskiej (z 25-30 proc. w lutym do obecnych 2-5 proc.), mogą być już nie do odrobienia, wyrażają w nieoficjalnych rozmowach zarówno bliscy współpracownicy lidera PO Borysa Budki, jak i członkowie jej sztabu.

Podkreślają jednak, że na ewentualne decyzje dotyczące wyborów trzeba zaczekać, aż marszałek Sejmu Elżbieta Witek ogłosi termin i kalendarz nowych wyborów.

To prawda, notowania są bardzo słabe, ale wciąż nie wiemy jak będą wyglądały te wybory, jakie będą terminy, ile czasu będzie ewentualną zbiórkę podpisów – zauważa polityk z zarządu PO.

Kto mógłby zastąpić Kidawę-Błońską?

W kontekście nowego kandydata Platformy pojawia się nazwisko Budki, którego do startu namawia jego otoczenie. – Borys chce startować – zapewnia jeden z polityków Platformy.

Sam Budka unika wprost odpowiedzi na pytanie o zastąpienie Kidawy-Błońskiej. – Już startowałem. Na prezydenta Gliwic w 2014 roku i, niestety, zająłem 3. miejsce – żartuje lider Platformy, pytany przez PAP o spekulacje dotyczące możliwego kandydowania.

W nieoficjalnych rozmowach politycy PO wskazują też na możliwy start prezydenta Warszawy Rafała Trzaskowskiego.

Kidawa-Błońska nie rozważa rezygnacji

Wolę kandydowania wciąż podtrzymuje obecna kandydatka PO i Koalicji Obywatelskiej na prezydenta Małgorzata Kidawa-Błońska.

Nie zamierzam rezygnować ze startu – zapewniała we wtorkowej rozmowie z TVN24.

Zaprzeczyła przy tym jakoby Budka miał pytać ją o możliwość wycofania się z wyborczego wyścigu.

Nie, nie pytał mnie o to. Pytał mnie natomiast jak się trzymam, jak sobie radzę z tym hejtem, który na mnie idzie ze wszystkich stron. I codziennie rozmawiamy, zastanawiamy się jak dalej prowadzić kampanię i jakie działania dalej podjąć, by i Koalicja Obywatelska poprawiła swoje notowania i także, by zatrzymać PiS – mówiła Kidawa-Błońska.

W tym tygodniu prawdopodobnie odbędzie się posiedzenie zarządu PO, który omówi m.in. uchwaloną we wtorek ustawę o wyborach prezydenckich. Niewykluczone, że podczas obrad pojawi się też temat kandydata Platformy.

Lewica dołuje w sondażach. Biedroń zostanie wycofany? Iwiński z SLD apeluje o „wyciągnięcie wniosków”

REKLAMA