Zakaz używania dronów kontrolujących ludzi w Paryżu

Widok Paryża z drona Fot. ilustr. screen Prefektura Policji
REKLAMA

Francuska Rada Stanu ostatecznie zabroniła, w okresie luzowania restrykcji, używania w Paryżu dronów do inwigilacji i nadzorowania przestrzegania zasad przepisów o społecznej izolacji. Skargę wniosły Liga Praw Człowieka (LDH) i stowarzyszenie „La Quadrature du Net”.

Policja od kilku tygodni używała dronów jako narzędzi nadzoru społecznego w stolicy. Rada Stanu nakazała jednak w poniedziałek 18 maja, aby państwo bezzwłocznie „zaprzestało” korzystania z tego narzędzia.

Rada uznała, że nie ma żadnych podstaw prawnych do stosowania takich urządzeń technicznych. Użycie dronów w tych okolicznościach to „poważne i ewidentnie niezgodne z przepisami naruszenie prawa do poszanowania życia prywatnego”. Rada Stanu powołała się też na „ryzyko związane z naruszeniem zasad ochrony danych osobowych”.

REKLAMA

MSW i Prefektury Policji w Paryżu tłumaczyły, ze identyfikowanie ludzi nie było celem używania dronów. Ich zdaniem chodziło tylko o identyfikowanie zakazanych zgromadzeń w celu rozmieszczania tam siły porządkowych, aby rozproszyć nielegalnie zebranych.

Sędzia administracyjny nie kwestionował celów policji, ale uznał, że ma ona także zdolność do identyfikacji osób, które się w takim zgromadzeniu znalazły. Istnieje więc ryzyko niewłaściwego użycia danych.

Do użycia dronów wymagany będzie osobny dekret regulujący ich wykorzystanie, razem z opinią CNIL (Krajowa Komisja Ochrony Danych). Możliwe jest też ich użycie, ale po wyposażeniu dronów używanych przez prefekturę policji w Paryżu w urządzenia techniczne uniemożliwiające identyfikację filmowanych osób.

Prawnik LDH Patrice Spinosi wyraził nadzieję, że ta decyzja będzie dotyczyła terytorium całego kraju. Inicjatywa lewacka, ale cenna.

Źródło: Le Figaro/ AFP

REKLAMA