
Kandydat Konfederacji na prezydenta RP opublikował nowy spot wyborczy. Zapowiada w nim ukrócenie podatkowego szaleństwa PiS.
Rząd PiS szykuje Polakom kolejne podatki. Są to np. opłaty reprograficzne – czyli m.in. podatek od smartfonów i tabletów.
Dotychczas opłata obejmował nośniki i urządzenia do kopiowania np. czyste płyty CD lub skanery. Teraz dojdą do tej listy m.in. smartfony i tablety.
O tym, że taka opłata jest szykowana wygadał się minister Piotr Gliński. Kolejnym podatkiem ma być opłata od usług VOD.
Chodzi o opodatkowanie takich platform jak Netflix, HBO GO, czy polskie CDA i Ipla. W czasie pandemii i zamkniętych kin liczba abonentów tych usług wzrosła, a PiS postanowił opodatkować ich w ramach poszukiwania pieniędzy.
W odpowiedzi na te podatkowe zakusy władzy swój nowy spot przedstawił kandydat Konfederacji na prezydenta Krzysztof Bosak.
– W przypadku smartfona o wartości 3000 złotych może być to nawet 180 złotych. To nie wszystko, rząd w tarczy antykryzysowej ukrył podatek od usług audiowizualnych na żądanie – mówi w swoim nowym spocie Bosak.
Nasz nowy klip w sprawie podatkowego szaleństwa rządu. Podajcie dalej! #Bosak2020 pic.twitter.com/EgfH6niT5O
— Krzysztof Bosak 🇵🇱 (@krzysztofbosak) May 23, 2020
Źródło: Twitter Krzysztof Bosak