Wszyscy zatrzymani podczas strajku przedsiębiorców zwolnieni do domów, poza… Tanajno [VIDEO]

Paweł Tanajno podczas strajku przedsiębiorców.
Paweł Tanajno podczas strajku przedsiębiorców. (Zdj. PAP/AA/ABACA)
REKLAMA

W czasie sobotniego protestu przedsiębiorców policja zatrzymała siedem osób, w tym inicjatora protestu Pawła Tanajno. Funkcjonariusze nałożyli siedem mandatów, skierowali 80 wniosków do sądu o ukaranie oraz 180 wniosków do inspekcji sanitarnej.

Rzecznik KSP nadkom. Sylwester Marczak zaznaczył w rozmowie, że inicjator sobotniego protestu przedsiębiorców został zatrzymany za naruszenie nietykalności funkcjonariusza. Miało do tego dojść w dwóch różnych miejscach. Jak informuje policja, naruszenie nietykalności polegało m.in. na szarpaniu i popychaniu policjantów.

Kolejną osobę zatrzymano za znieważenie policjanta, a następne m.in. za niepodanie danych. Jak informuje policja wszystkie zatrzymane osoby – oprócz Tanajno – zostały już zwolnione do domów. Wobec lidera sobotniego protestu policja prowadzi czynności w trybie przyspieszonym.

REKLAMA

„Obecnie przebywa on w pomieszczeniu dla zatrzymanych. Mamy 48 godzin od zatrzymania na wykonanie z nim czynności i przekazanie materiałów do sądu. Zgodnie z przepisami o zatrzymaniu została poinformowana prokuratura. Poinformowano także adwokata na żądanie” – poinformował nadkom. Sylwester Marczak. Jak dodaje policjant, Paweł Tanajno złożył zażalenie na zatrzymanie.

Od pl. Defilad do Sejmu

Sobotnia demonstracja rozpoczęła się po południu na placu Defilad w Warszawie, gdzie uczestnicy protestu gromadzili się z biało-czerwonymi flagami i transparentami z logo strajku.

Na apel inicjatora protestu Pawła Tanajno ułożyli na schodach prowadzących do Pałacu Kultury krzyż ze zniczy i kwiatów. Tanajno wyjaśniał, że ma być to krzyż symbolizujący ciężary, jakie na nich nałożył rząd, ograniczając możliwości prowadzenia działalności gospodarczej.

Następnie uczestniczący w proteście udali się pieszo chodnikami w kierunku Pałacu Prezydenckiego, a dalej – pod Sejm. W związku z ignorowaniem przez demonstrantów komunikatów policji z informacją, że w związku ze stanem epidemii grupowanie się jest zabronione, funkcjonariusze m.in. legitymowali i zatrzymywali uczestników protestu.

W związku z naruszeniem nietykalności cielesnej policjanta zatrzymany został Paweł Tanajno. Jak podkreślał nadkom. Sylwester Marczak nie było to zatrzymanie prewencyjne, lecz procesowe, związane z możliwością popełnienia przestępstwa. Kandydat na urząd Prezydenta RP noc spędził w policyjnym areszcie.

Zaatakował czy nie?

Trwają dyskusje dotyczące napaści Tanajno na funkcjonariusza. Wielu jego zwolenników uważa, że kandydat na prezydenta nie zrobił nic złego. Tymczasem jego sprawą zajmuje się Jacek Wilk, działacz Konfederacji, który jest też prawnikiem. W sobotę na grupie facebookowej „Strajk przedsiębiorców”, zwrócił się z prośbą do jej użytkowników. „Paweł został zatrzymany pod zarzutem – jak mi przekazano – 'napaści na funkcjonariusza policji’. Bardzo proszę wszystkie osoby, które dysponują nagraniami/filarami ze zdarzenia – pokazujące jak to wyglądało naprawdę (i czy rzeczywiście są podstawy do takiego zarzutu)” – napisał w poście.

Źródła: PAP, NCzas.com

REKLAMA