Brazylia pod ostrzałem. USA się odcina i zamyka granicę, WHO odradza odmrażanie gospodarki

Brazylia, obywatele.
Wiec poparcia dla prezydenta Jaira Bolsonaro. Spora część Brazylijczyków popiera jego 'taktykę' w walce z koronawirusem. (Fot. PAP/EPA)
REKLAMA

Biały Dom poinformował, że zakaz wjazdu do USA podróżnych przybywających z Brazylii wejdzie w życie we wtorek 26 maja o północy, dwa dni wcześniej niż zapowiadano. W poniedziałek Brazylia wyprzedziła USA pod względem liczby dziennych zgonów z powodu koronawirusa.

Wcześniej Biały Dom informował, że zakaz będzie obowiązywać od późnych godzin popołudniowych w czwartek 28 maja.

Zapowiadając w ub. niedzielę zakaz wjazdu dla podróżnych z Brazylii, Biały Dom motywował to tym, że kraj ten jest najbardziej dotkniętym przez pandemię krajem Ameryki Łacińskiej oraz, że zakaz zapobiegnie dodatkowym infekcjom koronawirusem w USA.

REKLAMA

Zakaz wjazdu z Brazylii do USA

Zgodnie z podjętą decyzją cudzoziemcy, którzy byli w Brazylii na dwa tygodnie, lub krócej, przed przyjazdem do USA, będą zawracani na granicy. Zakaz nie dotyczy obywateli USA a także osób posiadających prawo stałego pobytu w USA oraz ich małżonków, rodziców i dzieci.

Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego Robert O’Brien oświadczył, że Stany Zjednoczone przeanalizują możliwość zastosowania podobnych posunięć wobec innych krajów Ameryki Południowej.

Tymczasem brazylijskie ministerstwo zdrowia poinformowało w poniedziałek, że po raz pierwszy liczba zgonów na COVID-19 w ciągu ostatnich 24 godzin była wyższa niż w USA. W Brazylii zmarło w tym czasie 807 osób, w porównaniu z 620 w Stanach Zjednoczonych.

Obecnie Brazylia stała się drugim ogniskiem pandemii na świecie z 374 898 potwierdzonymi zachorowaniami. Za USA, gdzie wykryto ich 1 637 mln. Łączna liczba zgonów w USA osiągnęła 97 971, a w Brazylii 23 473.

WHO krytykuje. Brazylia ma własne zdanie

Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) ostrzegła w poniedziałek Brazylię przed otwieraniem gospodarki zanim dokonana zostanie wystarczająca liczba testów umożliwiających kontrolowanie rozprzestrzenianie się koronawirusa.

Dyrektor administracyjny WHO Michael Ryan oświadczył, na konferencji prasowej, że „intensywny wskaźnik” rozprzestrzeniania się pandemii oznacza, że Brazylia powinna utrzymać w jakiejś postaci zakaz wychodzenia z domów, mimo jego negatywnego wpływu na gospodarkę.

Prezydent Brazylii Jair Bolsonaro jest przeciwny takim posunięciom, podobnie jak część władz stanowych i lokalnych.

Joao Doria, gubernator stanu Sao Paulo będącego największym ośrodkiem przemysłowym Brazylii, wykluczył całkowite zamknięcie stanu i zapowiedział stopniowe luzowanie restrykcji od 1 czerwca.

Z kolei burmistrz Rio de Janeiro Marcelo Crivella, który jest ewangelickim biskupem, zapowiedział, że mimo zaleceń kościoły i inne miejsca kultu religijnego będą otwarte, pod warunkiem zachowania odpowiedniego dystansu między wiernymi.

Bolsonaro atakowany. Prezydent Brazylii nie zgadza się na restrykcje, chce uzbroić lud i aresztować gubernatorów [VIDEO]

REKLAMA