Jak się przemyca do więzienia. Telefon komórkowy ukryty w nietypowym miejscu

Cela, więzienie.
Zdj. ilustracyjne - więzienie. Foto: wikimedia
REKLAMA

Podczas kontroli paczki dla jednego z osadzonych w Zakładzie Karnym w Płocku funkcjonariusze Służby Więziennej ujawnili mini telefon komórkowy ukryty w czajniku elektrycznym. Adresat przesyłki prawdopodobnie miał być tylko pośrednikiem i przekazać telefon komuś innemu.

Próbę przemytu telefonu komórkowego w paczce adresowanej do jednego z osadzonych w płockim Zakładzie Karnym udaremniono 26 maja.

Zgodnie z Kodeksem karnym wykonawczym, skazany, odbywający karę pozbawienia wolności, nie może posiadać, poza depozytem, żadnych środków łączności oraz przedmiotów i dokumentów, które mogą stanowić zagrożenie dla porządku lub bezpieczeństwa w zakładzie karnym.

REKLAMA

Telefon wykrył skaner

„W trakcie kontroli za pomocą skanera rentgenowskiego paczki z czajnikiem kierowanej do skazanego, funkcjonariusz zauważyła elektroniczny przedmiot. Po sprawdzeniu okazało się, że wewnątrz czajnika ukryty był mini telefon komórkowy” – wyjaśniła służba więzienna.

Paczka została przesłana do Zakładu Karnego w Płocku pocztą tradycyjną z województwa kujawsko-pomorskiego.

„Ustalany jest nadawca paczki. Paczka była adresowana do osadzonego, który odbywa karę dwóch lat pozbawienia wolności, a kara ta kończy się w 2021 r.” – poinformował rzecznik zakładu.

W związku z próbą przemytu telefonu komórkowego w płockim Zakładzie Karnym zostało wszczęte postępowanie wyjaśniające. Wnioski i ewentualne zawiadomienia do organów ścigania będą kierowane dopiero po zakończeniu tego postępowania.

Jak można rozmawiać z rodziną

Odbywającym karę pozbawienia wolności w Zakładzie Karnym w Płocku przysługuje możliwość kontaktu telefonicznego z rodziną każdego dnia „za pomocą aparatów samo inkasujących”, które umieszczone są na korytarzach oddziałów mieszkalnych tej jednostki penitencjarnej. Rozmowy te podlegają jednak kontroli Służby Więziennej.

Posiadanie przez osadzonych niedozwolonych środków łączności może przyczynić się do czynów zabronionych prawem, np. zastraszania świadków, zapewnienia alibi czy uzgadniania zeznań.

„Służba Więzienna realizując zadania w zakresie wykonywania tymczasowego aresztowania oraz kar pozbawienia wolności dokłada starań, aby zapewnić prawidłowy tok postępowań karnych oraz nie dopuścić do czynów niezgodnych z prawem” – podkreślono w środowym komunikacie Służby Więziennej, informującym o wykrytej próbie przemytu telefonu komórkowego.

Jak wynika z nieoficjalnych informacji, nie jest wykluczone, że przesłany paczką telefon komórkowy, ukryty w czajniku elektrycznym, miał ostatecznie trafić do innego osadzonego, odbywającego również karę pozbawienia wolności w płockim Zakładzie Karnym. Wskazany na przesyłce adresat miał być jedynie pośrednikiem.

20 lat za niewinność. Za rzekome „zabójstwo” osoby, która jednak żyła. Wstrząsająca relacja Leszka Szymowskiego

REKLAMA