Wojna Twitter-Trump. Serwis uznał dwa wpisy prezydenta USA za „potencjalnie wprowadzające w błąd”

Donald Trump. Fot: whowhatwhy.org
"Czy zostanie zablokowany?" Donald Trump. Fot: whowhatwhy.org
REKLAMA

Twitter uznał dwa tweety prezydenta USA Donalda Trumpa za „potencjalnie wprowadzające w błąd”. Amerykański przywódca w odpowiedzi oskarżył portal o „mieszanie się w wybory prezydenckie”. Wcześniej amerykański prezydent zapowiadał walkę z lewacką cenzurą w mediach społecznościowych.

Posty uznane za „potencjalnie wprowadzające w błąd” dotyczyły głosowania korespondencyjnego w USA. Trump napisał bowiem, że „nie ma szans”, by taka forma głosowania nie prowadziła do wyborczych oszustw. Krytykował przy tym władze Kalifornii za próby zapewnienia powszechnej możliwości oddania głosu w ten sposób.

Pod wpisami prezydenta Twitter zamieścił adnotację: „Poznaj fakty na temat głosowania korespondencyjnego”. Po kliknięciu przechodzi się na stronę, gdzie serwis wyjaśnia szczegóły sprawy.

REKLAMA

Za poszerzeniem możliwości głosowania korespondencyjnego opowiadają się w USA Demokraci. Ich zdaniem sposób ten jest najbezpieczniejszy w trakcie zwiększonego zagrożenia epidemicznego. Trump, a z nim Republikanie, uważają natomiast, że powszechne głosowanie w ten sposób może prowadzić do poważnych wyborczych oszustw. Prezydent jest za tym, by wyborcy „dumnie stawili się” w lokalu wyborczym.

Wkrótce po pojawieniu się adnotacji Twittera Trump oskarżył ten społecznościowy serwis o „mieszanie się w wybory prezydenckie w 2020 roku” oraz „krępowanie wolności słowa”. Dodał, że „jako prezydent nie pozwoli, by tak się działo”.

Twitter twierdzi natomiast, że ma na celu przedstawienie szerszego kontekstu wokół wpisów. „Te tweety zawierają potencjalnie wprowadzające w błąd informacje dotyczące procesu wyborczego i zostały za takie uznane, by pokazać dodatkowy kontekst wokół głosowania korespondencyjnego” – przekazała stancji CNN rzecznik Twittera Katie Rosborough.

Trump na Twitterze

Prezydent USA chętnie korzysta z Twittera. Potrafi bowiem na nim zamieścić dziennie nawet przeszło 100 tweetów. Swój rekord – 123 – ustanowił 12 grudnia 2019 roku, na krótko przed głosowaniem Izby Reprezentantów w sprawie artykułów impeachmentu.

Twitter jest także dla Trumpa często pierwszym miejscem, gdzie ogłasza ważne decyzje dotyczące polityki wewnętrznej oraz zagranicznej. Z uwagi na swój rozmach na tym portalu uznawany jest za czołowego przedstawiciela tzw. twitterowej dyplomacji.

Rozmachu działań Trumpa na Twitterze bronił w grudniu rzecznik Białego Domu Judd Deere. Jego zdaniem „używanie technologii do bezpośredniej komunikacji z Amerykanami powinno być chwalone, a nie krytykowane”. Jak dodał, media nie powinny mieć „obsesji na punkcie tego, ile razy prezydent zatweetował”.

Wcześniej Donald Trump zapowiedział walkę z lewacką cenzurą w sieci. „Radykalna lewica całkowicie kontroluje Facebook, Instagram, Twitter i Google” – stwierdził na Twitterze amerykański prezydent. Jednocześnie zapewnił, że jego „administracja pracuje nad rozwiązaniem tej nielegalnej sytuacji”.

Źródła: PAP/nczas.com

REKLAMA