Idą wybory, idą obietnice. Kolejne szumne zapowiedzi budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego

Andrzej Duda zapowiada budowę CPK.
Andrzej Duda zapowiada budowę CPK. (Fot. Grzegorz Jakubowski/KPRP)
REKLAMA

W Polsce oficjalnie rozpoczęła się kampania prezydencka więc będziemy teraz świadkami wielkich zapowiedzi i obietnic. Prominentni działacze PiS-u przyrzekają, że do 2023 roku ruszy budowa Centralnego Portu Komunikacyjnego. Według pierwotnych założeń, pierwsze wbicie łopaty miało nastąpić w 2021 roku.

Na specjalnie zorganizowanej konferencji prasowej wystąpili Andrzej Duda, Mateusz Morawiecki oraz Marcin Horała. Ten ostatni, jako wiceminister infrastruktury, jest również pełnomocnikiem rządu ds. CPK.

Politycy zapowiedzieli, że budowa lotniska rozpocznie się w 2023 roku, a pierwsze samoloty przylecą i odlecą cztery lata później. – To jest tempo na rekord świata. To jest nasz cel i do tego dążymy – zapowiedział Horała.

REKLAMA

Jak przekazał, w tym roku rozstrzyganych jest kilka przetargów, które zdecydują o wyborze partnerów do różnych aspektów tego projektu.

Duda wskazuje na Frankfurt

Z kolei prezydent Duda powiedział, że „Centralny Port Komunikacyjny będzie hubem przesiadkowym w skali Europy i ogromnym impulsem rozwojowym dla polskiej gospodarki”.

Szacuje się, że realizacja CPK stworzy 150 tys. miejsc pracy, bezpośrednio 40 tys. przy samym porcie i 110 tys. we wszystkich przedsięwzięciach gospodarczych, jakie będą wokół niego; że to jest 1800 km nowych linii kolejowych, że to jest 400 km nowych dróg, że to będzie ok. 45 milionów pasażerów rocznie, którzy będą przybywali do Polski w związku z funkcjonowaniem tego portu komunikacyjnego, w wersji podstawowej, a w wersji dalekosiężnej – może nawet 70 mln ludzi rocznie – podkreślił Duda.

Duże inwestycje dają – mówił – „ogromną perspektywę na dziesięciolecia rozwoju”. – Tak się stało już w innych krajach, wystarczy popatrzeć chociażby za naszą zachodnią granicę na wielki port lotniczy we Frankfurcie, jak on ożywił tamtą część Niemiec i całą niemiecką gospodarkę, jak ogromne jest jego znaczenie dzisiaj dla Europy – dodał.

Centralny Port Komunikacyjny. Wcześniejsze zapowiedzi

To kolejne szumne zapowiedzi budowy Centralnego Portu Komunikacyjnego. Pomysł ten chodzi po głowie władzy od kilku lat. Na przykład w 2018 roku Mikołaj Wild, ówczesny pełnomocnik rządu ds. realizacji CPK, a dziś prezes CPK, zapowiadał, że budowa ruszy w 2021 roku.

Pieniądze są, jedyne wyzwanie polega na wynegocjowaniu jak najlepszej umowy, która pozwoli na sfinansowanie tego projektu. W 2021 roku rozpocznie się budowa lotniska – snuł wizje w radiu RMF FM.

Pół roku później, na łamach „Forbes”, Wild zapewniał, że budowa CPK rozpocznie się w 2022 roku. Teraz obowiązuje wersja, że pierwsze wbicie łopaty nastąpi w 2023 roku.

Czym będzie CPK?

Centralny Port Komunikacyjny to planowany węzeł przesiadkowy między Warszawą i Łodzią, który zintegruje transport lotniczy, kolejowy i drogowy. W ramach tego projektu w odległości 37 km na zachód od Warszawy, na obszarze ok. 3 tys. hektarów zostanie wybudowany Port Lotniczy Solidarność.

Zgodnie z zapowiedziami, w pierwszym etapie CPK będzie w stanie obsługiwać 45 mln pasażerów rocznie. CPK jest w 100 proc. własnością Skarbu Państwa.

Ma powstać w tym miejscu:

Baranów. Na tych terenach ma powstać Centralny Port Komunikacyjny.
Baranów. Na tych terenach ma powstać Centralny Port Komunikacyjny. (Fot. PAP)
REKLAMA