Miliony złotych z pieniędzy podatników pójdzie z dymem. Pakiety wyborcze Sasina trafią na przemiał

pakiety wyborcze/Jacek Sasin. Foto: PAP
Jacek Sasin/Foto: PAP
REKLAMA

Co czeka wydrukowane w maju pakiety wyborcze? Według reporterów RMF zamówione przez ministra Jacka Sasina pakiety trafią na przemiał.

Chcąc doprowadzić do wyborów 10 maja, w środku epidemii, premier Mateusz Morawiecki nakazał druk pakietów wyborczych do wyborów korespondencyjnych. Zdanie przypadło wicepremierowi, ministrowi aktywów Jackowi Sasinowi.

To właśnie przez Sasina doszło do wydrukowania ok. 30 mln pakietów wyborczych, które po wyborach-widmo stały się bezużyteczne. Obecnie pakiety leżą w magazynach nadzorowanej przez Sasina Poczty Polskiej.

REKLAMA

Teraz reporterzy radia RMF ustalili co czeka bezużyteczne pakiety. Ich zdaniem pakiety trafią na przemiał.

Ich wykorzystanie jest bowiem niemożliwe. Wzory poszczególnych elementów pakietu wyborczego określone przez Państwową Komisję Wyborczą, różnią się od tych wydrukowanych na polecenie premiera na 10 maja.

Nawet oświadczenie o osobistym i tajnym oddaniu głosu ma datę dzienną głosowania. Inaczej sformułowana została też instrukcja głosowania korespondencyjnego, a informacja na kopercie na karcie do głosowania ma inny układ graficzny.

Tym samym żaden element, żadna karta ze starego pakietu nie nadaje się do wykorzystania 28 czerwca. Sprawa jest o tyle dziwna, ze Jacek Sasin deklarował, że wydrukowane już pakiety „będą do wykorzystania”.

Koszt druku pakietów wyborczych wyniósł co najmniej 5 mln złotych.

Źródło: RMF

REKLAMA