
Ksiądz Tadeusz Isakowicz-Zaleski został kandydatem Koalicji Polskiej na członka komisji ds. wyjaśniania przypadków pedofilii przy wsparciu posłów Konfederacji – donosi radio RMF FM.
Informację w rozmowie z Polską Agencją Prasową potwierdził Paweł Kukiz. – Zgłosiliśmy się do Konfederacji z prośbą o kolejne podpisy i jest wręcz pewne, że Konfederacja tę kandydaturę zaakceptuje, bo jest to jedna z najlepszych kandydatur – zdradził.
Komisja ma składać się z siedmiu członków, a trzech z nich wybierze Sejm większością 3/5 głosów. Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział powstanie państwowej komisji do badania przypadków pedofilii w maju ubiegłego roku po premierze filmu braci Sekielskich „Tylko nie mów nikomu”. Do dzisiaj powołano jedynie 3 z 7 wymaganych członków.
Ks. Isakowicz-Zaleski znany jest z krytyki Kościoła Katolickiego za tuszowanie pedofilii wśród duchownych. M.in. dlatego uważa, że do komisji finalnie nie zostanie powołany.
– Samo zgłoszenie niczego nie przesądza, bo wiem jakie są naciski z różnych stron, żeby ta komisja nie funkcjonowała w sposób szeroki – mówi w rozmowie z „RMF FM”.
– Komisja sama przez dziewięć miesięcy nie została powołana, chociaż były te możliwości. Dopiero po filmie braci Sekielskich, w którym zresztą wziąłem udział, dopiero wtedy i pan prezydent, i Rzecznik Praw Dziecka i premier wytypowali swoich kandydatów. Samo to już pokazuje, że wiele środowisk nie pali się, żeby ta komisja powstała – wskazuje duchowny.
Ksiądz skomentował także ostatnie wydarzenia w Kościele i bezprecedensową wymianę listów pomiędzy bp. Edwardem Janiakiem oraz prymasem Polski, abp. Wojciechem Polakiem.
– Wszyscy jesteśmy świadkami tego, co się dzieje w Episkopacie Polski. Ta wymiana listów, bezprecedensowa, jaka nie miała miejsca w historii, między biskupem kaliskim podejrzewanym o tuszowanie pedofilii a prymasem – to pokazuje, że nawet to środowisko jest ogromnie skłócone w tej sprawie – komentuje na łamach „RMF FM” ks. Isakowicz-Zaleski.