Kukiz ma problemy z pamięcią? Konfederacja odpowiada na bezpodstawne oskarżenia

Paweł Kukiz, Janusz Korwin-Mikke, Krzysztof Bosak Źródło: PAP
REKLAMA

Paweł Kukiz twierdzi, że Konfederacja nie zaprasza go do współpracy przy wolnościowych projektach. Piosenkarz ma chyba bardzo krótką pamięć i Konfederaci postanowili wytknąć mu to z oficjalnego konta stronnictwa.

„Jeszcze tak moglibyście się dogadać z Konfederacją w sprawie ich projektu ustawy o kwocie wolnej od podatku równej 12-stokrotnosci pensji minimalnej. Ustawa czeka na podpisanie przed 4 posłów K’15. Podobno dobre pomysły miał Pan popierać” – napisał do Pawła Kukiza na Facebooku wyborca.

„Nie ma żadnego problemu. Oprócz tego, że nikt z Konfederacji nie przyszedł do mnie z propozycją podpisania tych ustaw. Proszę zapytać na oficjalnych fanpage Konfy, czy kiedykolwiek przyszli do Kukiza z prośbą o te cztery brakujące podpisy przy ich projektach” – odpowiedział mu Kukiz.

REKLAMA

Nawet gdyby była to prawda, to przecież projekty nie są tajne, że potrzebne jest specjalne zaproszenie do ich poparcia. Kukiz mógłby sam to zaproponować. Tak, czy inaczej i tak jest to nieprawda. Ponieważ rzeczenie posłowie przyszli do K’15, tylko zostali odprawieni z kwitkiem.

„Panie Paweł Kukiz, być może to problemy z pamięcią lub zwykłe roztargnienie, ale po pierwsze nasz projekt ustawy o podniesieniu kwoty wolnej od podatku był proponowany posłom Kukiz’15, osobiście nasz poseł Dobromir Sośnierz zachęcał do podpisanie go Stanisława Tyszkę, czy Jarosława Sachajkę. Niestety spotkało się to z odmową. Usłyszeliśmy, że „takie projekty to sami możemy złożyć” (mimo to ich nie składacie)” – odpowiadają Konfederaci z oficjalnego profilu.

„Mało tego – poseł Sośnierz osobiście proponował też Panu i Stanisławowi Tyszce podpisanie chociaż projektu oświadczenia Sejmu RP piętnującego skandaliczną rezolucję PE przeciwko polskiemu, obywatelskiemu projektowi ustawy „Stop pedofilii” – dodali.

To jednak nie wszystko. Konfederacja wyciągała rękę wiele razy, jednak Kukizowi taka współpraca najwyraźniej nie odpowiada.

„Więcej? Nasi posłowie Michał Urbaniak oraz Krystian Kamiński również podjęli próbę zdobycia podpisów, od Waszego posła Stanisława Żuka, ale tak samo spotkali się z odmową” – przypominają muzykowi.

Jak to wygląda w drugą stronę?

Gdy trzeba było udzielić poparcia K’15, to Konfederacja w słusznych celach to robiła. Nikt nie musiał wysyłać swoich przedstawicieli.

„Atakuje nas Pan zaraz po tym jak osobiście byliśmy w biurze PSL na rozmowach, których efektem jest wspólne podpisanie wniosku ws. kandydatury ks. Isakowicza-Zaleskiego do komisji do spraw pedofilii. Nikt nam nie musiał go przynosić, tak jak wcześniej uprzejmie zachowywali się posłowie Sośnierz, Urbaniak i Kamiński. Wówczas nie usłyszeliśmy niczego nowego ws. naszych projektów ustaw, ani żadnych zastrzeżeń teraz formułowanych na Facebooku. Pozdrawiamy gorąco i do zobaczenia na piątkowym posiedzeniu Sejmu!” – czytamy w komentarzu Konfederacji.

No cóż, może to problemy z pamięcią, a może długi weekend…

REKLAMA