Jeśli Andrzej Duda wejdzie do drugiej tury z kimś innym niż Krzysztof Bosak, to właśnie głosy wyborców Konfederacji zdecydują o tym kto wygra. W TVP już rozpoczęto proces cukrowania i umizgów względem prawicy.
Andrzej Duda wie, że bez głosów konfederackich wyborców nie uda mu się pozostać prezydentem. W TVP nastąpiło „przestawienie wajchy” i rozpoczęto walkę o prawicowy elektorat.
W ostatnim „Minęła 20” Adrian Klarenbach tak usilnie podlizywał się Januszowi Korwinowi-Mikkemu, że wyglądało to aż zabawnie. Prowadzący mówił o tym, że od lat słowa prezesa partii KORWiN przeinaczano, a później nawet nie dawano mu wygłosić sprostowania.
Janusz Korwin-Mikke nie dał się jednak podpuścić i odpowiedział Klarenbachowi, że nie ogląda telewizji.
Samym wyborcom Konfederacji trudno będzie zapomnieć o ciągłym nazywaniu ich „prorosyjskimi” czy pakowaniu w wyimaginowany sojusz z PO. Na dodatek wyborcy z PiS nie mają takie zmysłu samozachowawczego jak propagandyści PiS.
W mediach społecznościowych wciąż wyzywają konfederackich wyborców od „ruskich onuc” etc. Tymczasem na ich liderów pada blady strach, bo w sondażach Duda radzi sobie zdecydowanie gorzej niż na początku kampanii.
Kolejny odcinek ‼️Minęła „XD”wudziesta‼️ już jest👍🏻
Tym razem gościem jest @JkmMikke, a @mat3usz05 ma dla Was związaną z nim niespodziankę😉👍🏻 pic.twitter.com/EZayJjVyWa
— Wolność__Słowa (@WolnoscO) June 17, 2020