Będzie polowanie na policjantów w USA. Wyciekły dane tysięcy funkcjonariuszy [VIDEO]

Policjant w USA - zdj. ilustracyjne / Fot. PAP
Policjant w USA - zdj. ilustracyjne / Fot. PAP
REKLAMA

Setki tysięcy plików zawierających dane, niekiedy bardzo wrażliwe, dotyczących amerykańskich policjantów wyciekły w USA z infrastruktury teksańskiej firmy świadczącej usługi projektowania i hostowania stron internetowych – poinformował publicysta Brian Krebs.

Zbiór danych, który badacze cyberbezpieczeństwa ochrzcili mianem „BlueLeaks” (ang. niebieski wyciek), udostępniony został w internecie i według Krebsa można było go przeszukiwać celem uzyskania konkretnych informacji.

Jak poinformował na swoim blogu znany ekspert ds. cyberbezpieczeństwa, firma, z której struktur wyciekły informacje, obsługiwała wcześniej wiele portali do współdzielenia danych przez amerykańskie stanowe organy ścigania.

REKLAMA

Pozyskany z przedsiębiorstwa zbiór danych umieściła w internecie grupa hakerska DDoSecrets, która zajmuje się publikacją poufnych danych, tak jak to robi portal Juliana Assange’a WikiLeaks – podał Krebs.

W poście zamieszczonym na Twitterze przedstawiciele grupy DDoSecrets oświadczyli, że upublicznione przez nich dane dotyczą ponad 200 wydziałów policyjnych, centrów szkoleniowych i innych placówek organów ścigania. Informacje można datować na minione 10 lat i według grupy znajdują się tam m.in. raporty, wewnętrzne biuletyny, a także wytyczne redagowane przez policję oraz Federalne Biuro Śledcze (FBI) USA.

Amerykańska policja potwierdziła autentyczność danych w zbiorze „BlueLeaks”. Według przedstawicieli służb dane można datować na niemal 24 ostatnie lata – najstarsze znajdujące się tam informacje pochodzą z sierpnia 1996 roku. Ostatnie dane wyciekły zaś 19 czerwca bieżącego roku. W zbiorze znalazły się m.in. takie dane jak imiona i nazwiska, adresy e-mail, numery telefonów policjantów, a także zdjęcia, nagrania wideo oraz PDF-y dokumentów związanych z prowadzonymi sprawami. Dodatkowo, według służb, wśród danych, których bezpieczeństwo naruszono, znalazła się duża liczba służbowych e-maili oraz dołączanych do nich plików, w tym – zawierających informacje finansowe o szczególnie wrażliwym charakterze oraz inne dane osobowe.

Lewica chcąc doprowadzić do zdestabilizowania sytuacji w Stanach Zjednoczonych i prowadzi otwartą wojnę z policją pod pretekstem sprzeciwu wobec jej brutalności. Rasistowska organizacja murzynów BLM wprost nawołuje do zabijania ich. W cviagu trwających od miesiąca zamieszek śmierć poniosło już kilku policjantów. Postulaty, by zmniejszyć finansowanie i uprawnienia policji są wpierane przez Demokratów, którzy wierzą, że chaos i anarchia pomogą im pokonać Trumpa w listopadowych wyborach prezydenckich.

Policjanci w Stanach Zjednoczonych zaczynają masowo zwalniać się z pracy, odmawiać interwencji., gdy ryzykując nie mają żadnego wsparcia od lokalnych władz. Każda interwencja grozi im teraz oskarżeniami o rasizm, czy brutalność. Także media od miesiąca prowadzą na nich prawdziwa nagonkę. Nie ma najmniejszej wątpliwości, że wyciek tych danych jest celowy i ma doprowadzić do ataków na poszczególnych funkcjonariusz i ich rodziny. 

PAP/nczas

REKLAMA