Emerytura w wieku 30 lat? Stanisław Żółtek: „To jest moja wola”

Stanisław Żóltek Źródło: YouTube/Veto
Stanisław Żóltek Źródło: YouTube/Veto
REKLAMA

Kandydat na prezydenta, Stanisław Żółtek, gościł w Polsat News. Polityk odniósł się do kwestii wieku emerytalnego. Mówił też o dostępie do broni.

W rozmowie z Grzegorzem Kępką Stanisław Żółtek przyznał, że „przeszedł przez świat różnymi zawodami”. Kandydat na prezydenta wyliczał, że zanim został politykiem był także przedsiębiorcą, pracownikiem fizycznym, który „kopał rowy”, ale uczył też matematyki.

Na antenie Polsat News padło pytanie o wiek emerytalny. – W ogóle nie powinno być żadnego wieku emerytalnego. To jest jakiś skandal i logiczny, i wolnościowy, że jakiś jest wiek emerytalny – wskazał Żółtek.

REKLAMA

Jak popracuje pięć lat i będę miał 30 lat, płacił na ubezpieczenie, więc dlaczego ktoś ma mi zabronić iść na emeryturę? Wiem o tym, że będę miał niską wtedy, bo mniej czasu wpłacałem, dłużej będę później żył itd. Ale to jest moja wola – dodał.

Nie obyło się także bez poruszenia tematu „menelowego plus”. Żółtek podkreślił, że używał tego sformułowania jeszcze przed debatą prezydencką. Jak mówił, zrobił to „próbując ośmieszyć PiS”. Dodał, że był „strasznie wkurzony na to, że on kupuje głosy wyborców za ich własne pieniądze, wymyślając różne programy – czasem jako tako sensowne, a czasem debilne”.

Dostęp do broni

Kandydat na prezydenta poruszył także kwestię dostępu do broni. Jak mówił, prawo do jej posiadania i samoobrony jest jednym z podstawowych praw człowieka. – Dzisiaj prawo do broni mają tylko bandyci, porządni ludzie nie mają, w związku z czym jest nieprawdopodobna nierównowaga – podkreślił.

Zdaniem polityka, dostęp do broni powinien być w Polsce powszechny. – Każdy Polak powinien mieć prawo do posiadania broni. Dzięki temu nie tylko będzie się czuł bezpiecznie, nie tylko dzięki temu w Polsce będzie mniej zabójstw, ale też Polak będzie miał większa świadomość i odpowiedzialność nawet w głupich wyborach – przekonywał.

LGBT

W programie padło także pytanie o sformułowanie „ideologia LGBT”. Żółtek stwierdził jednak, że ona go „nie interesuje”. Zaznaczył jednak, że zakazałby marszów zarówno homo- jak i heteroseksualistów. – Niech każdy sobie głosi, co chce. Natomiast nie można tego demonstrować, nie może tam jakimiś marszami, żeby dzieci oglądały co oni chcą, gdzie tam jakie pozycje, takie łóżkowe sprawy. To nie należy do przestrzeni publicznej, to powinno być surowo zakazane, podobnie jak marsze heteroseksualistów – mówił.

Źródło: Polsat News

REKLAMA