Szaleńcy na tropie rasizmu. Znaleźli go wśród… komentatorów sportowych

To się nie mieści w głowie... Fot. ilustracyjne/fot. Wikimedia Commons
Zdjęcie ilustracyjne / Foto: Wikicommons
REKLAMA

Świat nie tylko stanął na głowie, ale powoli stojąc w tej nienaturalnej pozycji zaczyna się coraz wygodniej urządzać. W poszukiwaniu rasizmu pewna duńska firma przeanalizowała język komentatorów sportowych. I rasizm znalazła.

„Badania” przeprowadziła duńska firma RunRepeat, we współpracy ze Stowarzyszeniem Piłkarzy Profesjonalnych (PFA). Przeanalizowała 2073 wypowiedzi anglojęzycznych komentatorów w trakcie 80 meczów w sezonie 2019/20 w czołowych ligach europejskich: włoskiej, francuskiej, hiszpańskiej i angielskiej. Uwzględniono opinie dotyczące 643 piłkarzy różnych ras i odcieni skóry.

Z opracowania wynika, że około 62 proc. pochwał było skierowanych do zawodników o jaśniejszej skórze. Z kolei 63,33 proc. krytyki dotyczyło graczy o ciemniejszej skórze.

REKLAMA

„To badanie pokazuje wyraźne uprzedzenie w sposobie opisywania atrybutów piłkarzy ze względu na ich kolor skóry. Komentatorzy pomagają kształtować postrzeganie każdego zawodnika, pogłębiając uprzedzenia rasowe, które kibice już posiadają. Ważne, aby zastanowić się, jak daleko idące mogą być te opinie i jak wpływają na piłkarzy, nawet po zakończeniu kariery” – skomentował Jason Lee z kierownictwa PFA.

Znakomity przed laty bramkarz Jan Tomaszewski (o zgrozo, biały!) zwykł w takich sytuacjach mawiać: ktoś pomylił odwagę z odważnikiem.

Drodzy komentatorzy sportowi! Ogarnijcie się wreszcie. Przestańcie wychwalać pod niebiosa Leo Messiego, Cristiano Ronaldo czy Roberta Lewandowskiego! Nie bądźcie takimi zacofanymi rasistami…

„Analitycy” z duńskiej firmy najwyraźniej nie przyjmują do wiadomości prostej rzeczy. Komentatorzy widzą na boisku 22 piłkarzy i komentują ich poczynania. Jak ktoś kopnie prosto, to mówią, że kopnął prosto. Jak kopnie w maliny, to że kopnął w maliny. Koniec, kropka, bez dorabiania żadnej ideologii.

Dla firmy RunRepeat mamy następujące propozycje. Przeanalizujcie, jaką piłką rozgrywa się mecze. Okaże się, że częściej białą! Albo zbadajcie język komentatorów koszykarskiej NBA. Aj, tego nie zrobicie, bo wyjdzie, że częściej chwali się czarnoskórych koszykarzy. I nie będzie kochanych pieniążków za „przełomowe” odkrycie. Nie analizujcie też skoków narciarskich, bo oceniając różne rasy i odcienie skóry u skoczków wyjdzie wam… nic wam nie wyjdzie.

Szachy są rasistowską grą. Białe są uprzywilejowane, bo zaczynają jako pierwsze

REKLAMA