Polacy chcą zamordyzmu. Zdecydowana większość za nakazem maseczek i karami za ich brak

Kobieta w maseczce ochronnej - zdjęcie ilustracyjne. / foto: Pixabay
REKLAMA

Polskie władze mogą się tylko cieszyć, Polacy w zdecydowanej chętni sami proszą się, by władza narzucała im nakaz noszenia maseczek, a jakby się który wyłamał to ma być przykładnie ukarany.

Jak mówił w rozmowie z „Najwyższym Czasem!” Kazik, pandemia została wykorzystana przez władze do przetestowania tego, jak dalece można ingerować w ludzką wolność, by obywatele się nie buntowali. Okazało się, że można dalece, a ludzie nie tylko nie wyrażają sprzeciwu, ale sami proszą się o nakazy.

Nakaz maseczek

Aż 85 procent Polaków chce nakazu noszenia maseczek w pomieszczeniach zamkniętych, takich jak sklepy – wynika z badania UCE Research i Syno Poland dla money.pl. 14 procent wyraziło zdanie przeciwne, a więc grupa osób niezdecydowanych jest bardzo mała.

REKLAMA

Zdecydowanie przeciwko nakazowi noszenia maseczek jest zaledwie 5,8 procent badanych. Zdecydowana większość chce także karania tych nieposłusznych obywateli, którzy nie będą maseczek nosić – takie rozwiązanie popiera aż 67,6 procent badanych.

Karać nieposłusznych

Polacy nie są jednak przekonani co do wysokości kar, które ma na nich nakładać miłościwie nam panująca władza. 24,5 procent respondentów uważa, że mandaty powinny mieścić się w widełkach od 50 do 100 zł.

Niewiele mniej, 23,6 procent badanych wybrało zakres kar od 100 do 200 zł. Są jednak tacy, to nie żart, którzy uważają, że kara za brak maseczki powinna być wyższa niż 500 zł. Takich zamordystów znalazło się ponad 8 procent.

REKLAMA