III Wojna Światowa?! Sojusz Iranu z Chinami

Chiński lotniskowiec Shandong (17). Fot. screen CCTV
Chiński lotniskowiec Shandong (17). Fot. screen CCTV
REKLAMA

„Chiny i Iran są bliskie zawarcia tajnej umowy o handlu i bezpieczeństwie, która z grubsza sprzeciwi się planom USA, dotyczącym izolacji Republiki Islamskiej od jej programów nuklearnych i wojskowych” – donosi „Daily Express”.

Takie partnerstwo da Pekinowi możliwość wielkich inwestycji w bankowość energetyczną, telekomunikację, porty, koleje i dziesiątki innych projektów infrastrukturalnych w zamian za regularne irańskiej ropy przez następne 25 lat.

Pakt obejmuje również współpracę wojskową, co da Państwu Środka przyczółek na niestabilnym Bliskim Wschodzie. Taka współpraca to wspólne szkolenia i ćwiczenia, wspólne badania i rozwój broni oraz wymiana danych wywiadowczych.

REKLAMA

– Chiny i Iran cieszą się przyjaźnią, obie strony komunikują się w sprawie rozwoju stosunków dwustronnych – powiedział rzecznik chińskiego MSZ Zhao Lijian.

Irańscy zwolennicy strategicznego partnerstwa twierdzą, że umowa z Chinami może stanowić koło ratunkowe dla rozdartego wojną narodu o ograniczonych możliwościach gospodarczych. – Każda droga jest zamknięta dla Iranu. Jedyną dostępną ścieżką są Chiny. Dopóki nie zostaną zniesione sankcje, ta umowa jest najlepszą opcją –  powiedział były dyplomata Fereydoun Majlesi. Krytycy tego pomysłu obawiają się, że Teheran potajemnie „sprzedaje” kraj Chinom w chwili słabości gospodarczej i międzynarodowej izolacji.

Rozpoczęcie tak ścisłej współpracy między oboma krajami będzie dla USA sporym ciosem. Analitycy ds. bezpieczeństwa obawiają się, że partnerstwo Iranu i Chin stworzy niebezpieczne punkty zapalne między Pekinem i Waszyngtonem.

Okręty wojenne Stanów Zjednoczonych już regularnie ścierają się z siłami irańskimi na zatłoczonych wodach Zatoki Perskiej i podważają międzynarodowe roszczenia Chin dotyczące Morza Południowochińskiego.

Sojusz Chin i Iranu zostało po raz pierwszy zaproponowany przez prezydenta Xi Jinpinga podczas wizyty w Iranie w 2016 r. Teraz zostało zatwierdzone przez gabinet prezydenta Hassana Rouhaniego.

To poważny cios dla agresywnej polityki Donalda Trumpa wobec Iranu, który odstąpił od porozumienia nuklearnego osiągniętego w 2015 r.

Iran jest jednym z największych producentów ropy naftowej na świecie, ale jej eksport spadł od czasu nałożenia sankcji przez Waszyngton w 2018 r.

Chiny mają natomiast ogromny apetyt na ropę. W ubiegłym roku zużywały ponad 10 milionów baryłek dziennie. 75 procent paliwa zużywanego przez Pekin pochodzi zza granicy.

Analitycy twierdzą, że projekt umowy pokazuje, że Chiny są w stanie przeciwstawić się Stanom Zjednoczonym. Jak widać są wystarczająco silne, żeby wytrzymać amerykańskie sankcje. USA zadeklarowały, że będą nakładać karny na chińskie firmy współpracujące z irańskimi partnerami.

 

REKLAMA