
Sejm głosami posłów wybrał w środę wieczorem członków Państwowej Komisji ds. pedofilii. Marszałek Elżbieta Witek (PiS) nie potrafiła podczas głosowania zachować powagi. Kilkukrotnie musiała wyłączać mikrofon.
– Sejm większością głosów powołał panią Hannę Elżanowską na członka Państwowej Komisji do spraw wyjaśniania przypadków czynności skierowanych przeciwko wolności seksualnej i obyczajności wobec małoletniego poniżej lat 15 – czytała marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
W momencie, gdy marszałek powiedziała, że Elżanowską powołano „na członka” zaczęła się śmiać. Później nie mogła też zachować powagi, gdy Lewica próbowała przepchnąć kandydaturę Karoliny Bućko.
Witek śmiała się tak bardzo, że aż nie była w stanie mówić. Krztusiła się i parskała, a posłowie byli coraz bardziej oburzeni.
Możliwe, że to te próby lewicy tak bawiły panią marszałek, jednak w kontekście tematu głosowania jej zachowanie było karygodne.
Pedofilia, przecież to taki zabawny temat.
Polski sejm 2020, na czele z Marszałkinią @elzbietawitek pic.twitter.com/cvsIR98Sea— Marek Miller (@Marek_Miller) July 15, 2020
PiS, KO i Lewica razem przeciwko ks. Isakowiczowi-Zaleskiemu
Sejm większością głosów posłów PiS, KO i Lewicy odrzucił kandydaturę ks. Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego na członka komisji ds. wyjaśniania przypadków pedofilii. Jego osobę promowała Koalicja Polska oraz Konfederacja. Duchowny bez ogródek skomentował głosowanie partii rządzącej i jej niepodziewanych sojuszników.
– Wierchuszka Prawo i Sprawiedliwość musiała odwdzięczyć się władzom polskiego Kościoła za ustawiczne poparcie polityczne – stwierdził duchowny.
Więcej o tym pisaliśmy TUTAJ.