
Janusz Korwin-Mikke był gościem programu „Debata Tygodnia” na antenie Polsatu News. Polityk Konfederacji przekonywał, że Polska powinna zrezygnować z pieniędzy unijnych.
Unia przeznaczy 750 mld euro w dotacjach i pożyczkach na wsparcie państw członkowskich w walce z kryzysem wywołanym pandemią koronawirusa. 390 mld euro będzie miało formę dotacji, a 360 mld euro – pożyczek. To efekt zakończonego kilka dni temu szczytu, na którym ustalano budżet UE na lata 2021-27 oraz Fundusz Odbudowy. Wiadomo, że fundusze, dotacje i inne tego typu „dobrodziejstwa” sfinansują sami obywatele w nowych podatkach.
Polska ma „dostać” około 125 miliardów euro w bezpośrednich dotacjach i 34 mld euro pożyczek. A wraz z budżetem unijnym ma być to ponad 700 mld. Premier Mateusz Morawiecki przekonywał, że to będzie dobry zastrzyk rozwojowy.
Odmiennego zdania jest Korwin-Mikke. Na konferencji w Sejmie mówił, że „jest po prostu wstyd, że nie mamy honoru, że my żebrzemy: ‚dajcie nam pieniądze, dajcie nam pieniądze’. A my wtedy zrobimy to, tamto i owo”.
Swoje stanowisko Korwin-Mikke jeszcze mocniej podkreślił na wizji Polsatu News. Po raz kolejny w swoim bogatym politycznym życiu podkreślił, że należy mieć honor i wziąć się do pracy, a nie liczyć na mannę z nieba, czyli dotację.
Ostra dyskusja w studiu Polsat News
– Rzygać mi się chce, jak tego słucham – rzucił w kierunku rozmówców polityk Konfederacji. – Chiny mają ogromną ilość autostrad, bo… nic nie dostały z Unii i ludziom pozwalają pracować. Trzeba przestać wreszcie żebrać! – przekonywał.
– Jeśli mamusia mówi: „synku dostaniesz pieniążki, jak zrobisz to i tamto”, to syn musi powiedzieć – „mamo, wyprowadzam się, przestaję dokładać do mieszkania i słuchać, co do mnie mówisz” – prosto i zwyczajnie – stwierdził Korwin-Mikke.
Potem dodał także, że Niemcy mają najlepsze autostrady w Europie, bo wybudowali je sami, za własne pieniądze, a nie z dotacji unijnych.
Korwin-Mikke o demokracji
Wypowiedź Korwin-Mikkego przerwała Hanna Gil-Piątek z Lewicy. Wskazała, że Chiny, na które powoływał się prezes partii KORWiN, nie są demokratyczne. I zapytała, czy w związku z tym Korwin-Mikke jest przeciwko demokracji.
– W Chinach jest normalność, a nie jakaś demokracja. Nienawidzę demokracji. Że motłoch rządzi, że większość głupków ma rządzić, bo jest ich więcej niż mądrych? – odpowiedział polityk.
Korwin-Mikke pytał swoich rozmówców, jak to jest, że wskazane Chiny czy Niemcy (przed erą UE) potrafili się rozwijać bez Unii Europejskiej. Odpowiedzi nie uzyskał.
– To jest trzeci program, w którym nie dostaję odpowiedzi na pytanie, które zadaję, więc sam na nie odpowiem. Niemcy mają autostrady nie dlatego, że dostały pieniądze z Unii Europejskiej, bo jej wtedy nie było, tylko dlatego, że zrobili reformę i sami ciężko pracowali. Trzeba pieprzyć te pieniądze unijne. Trzeba przestać ludzi karać podatkami za to, że pracują, przestać wynagradzać zasiłkami za to, że nie pracują i od razu ludzie by pracowali – stwierdził.
https://www.youtube.com/watch?v=FkXml92JobU&t=83s
Źródło: polsatnews.pl