Kość niezgody w obozie władzy. Ministerstwo sprawiedliwości złożyło wniosek o wypowiedzenie konwencji stambulskiej

Prezes PiS przyznaje, że w obozie rządzącym dochodzi do konfliktów. Od lewej: Beata Szydło, Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
Jarosław Gowin, Zbigniew Ziobro i Jarosław Kaczyński. Foto: PAP
REKLAMA

Ministerstwo Sprawiedliwości skierowało w poniedziałek do resortu rodziny wniosek o podjęcie prac nad wypowiedzeniem konwencji stambulskiej – poinformował szef tego resortu Zbigniew Ziobro.

Wniosek w tej sprawie został przekazany do Ministerstwa Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej, które posiada kompetencje do przygotowania wniosku o wypowiedzenie spornej umowy. Złożenie wniosku wypowiedzenie konwencji antyprzemocowej, nazywanej stambulską, Ziobro zapowiedział w sobotę.

„Dzisiaj złożyłem formalny wniosek do minister rodziny, pracy i polityki społecznej – której to resort jest kompetentny do zainicjowania formalnego procesu związanego z wypowiedzeniem tej konwencji – o podjęcie działań w tym względzie” – poinformował minister sprawiedliwości podczas poniedziałkowej konferencji.

REKLAMA

Oficjalne pismo

Jak podkreślił, jest to pismo oficjalne, formalne złożone przez niego jako ministra sprawiedliwości.

Ziobro uzasadniając tę decyzję, argumentował, że w konwencji znajdują się zapisy „o charakterze ideologicznym”, z którymi jego resort się nie zgadza. Zdaniem ministra sprawiedliwości w dokumencie nie ma żadnych rozwiązań w zakresie ochrony kobiet przed przemocą, których Polska by nie spełniała, a w niektórych obszarach polskie standardy są wyższe niż te przewidziane przez konwencję.

Ratyfikacja tzw. konwencji stambulskiej była aktem pochopnym; wprowadziliśmy do naszego systemu lewicowego, genderowego konia trojańskiego, najwyższy więc czas, by ją wypowiedzieć – mówił z kolei wiceminister sprawiedliwości, Marcin Romanowski.

Konwencja stambulska kością niezgody w Prawie i Sprawiedliwości

Jaka będzie decyzja kierownictwa Prawa i Sprawiedliwości, na razie nie wiadomo. W obozie rządzącym nie ma jednomyślności, co do konwencji stambulskiej. Ziobro wyrwał się przed szereg, chcąc wymusić na PiS-ie zdecydowaną reakcję. To także element szerszej gry, w której o lepszą pozycję na szczycie władzy walczą Solidarna Polska i Porozumienie Jarosława Gowina.

Choć minister Marlena Maląg kilka dni temu popierała wypowiedzenie konwencji, to natychmiast została sprowadzona na ziemię. Jej deklaracji zaprzeczył rzecznik rządu Piotr Mueller, a RMF FM poinformowało, że Maląg… pomyliła przekazy. Sądziła, że stanowisko Solidarnej Polski to przekaz całego rządu.

Również wiceminister inwestycji i rozwoju Artur Soboń stwierdził wówczas, że „nie ma dzisiaj decyzji rządu o wypowiedzeniu tej konwencji”.

Jest propozycja złożona przez pana ministra sprawiedliwości. Propozycja, która z jego ust brzmi całkowicie wiarygodnie, bo jest osobą, która wprowadziła na wzór austriacki, hiszpański najbardziej restrykcyjne przepisy antyprzemocowe, jakie tylko można było wprowadzić – mówił Soboń w TVN24.

Same fakty o Konwencji Stambulskiej, czyli dlaczego nadaje się jedynie do wyłożenia kuwety

REKLAMA