Medialna wojna w rodzinie Kurskich! Prezes TVP wplątuje w nią śp. matkę: „Powiedziała, że ja mam wziąć oryginalny sygnet rodu Modzelewskich, a Jarek może dorobić kopię”

Jacek Kurski/fot. PAP/Bartłomiej Zborowski/TVP
Jacek Kurski/fot. PAP/Bartłomiej Zborowski
REKLAMA

Bracia Jacek i Jarosław Kurscy – przynajmniej oficjalnie – stoją po przeciwnej stronie barykady. Jeden zarządza TVP, drugi piastuje wysokie stanowisko w „Gazecie Wyborczej”. Od kilku dni trwa medialna wojna pomiędzy nimi. Kolejne „trzy grosze” dołożył nowy-stary prezes TVP. Powołał się m.in. na śp. matkę.

21 lipca „Gazeta Wyborcza” opublikowała artykuł, w którym oskarżyła syna Jacka, a bratanka Jarosława, o pedofilię. To wywołało lawinę. Oświadczenia wydały wszystkie możliwe strony, padły także zapowiedzi skierowania sprawy na drogę sądową. Więcej na ten temat tutaj: Kurski kontra Kurski. O co chodzi w bratobójczym sporze POPiSowych propagandzistów?! [VIDEO]

Kurski odpowiada Kurskiemu

Jacek Kurski zarzuca bratu, że rozpętał medialną wojnę, by uderzyć bezpośrednio w jego osobę. W obszernym wywiadzie dla tygodnika braci Karnowskich – „Sieci” komentuje m.in. sprawę artykułu.

REKLAMA

To tekst napisany przez hochsztaplera dziennikarstwa, którego książka po skandalu z kłamstwami poszła na przemiał. Tekst, który daje wiarę konfabulacjom kłócącym się z ustaleniami śledztwa – uważa Kurski.

Stwierdza również, że to, co robi jego brat „weszło w fazę szaleństwa”.

To już pełne zatracenie różnicy między dziennikarstwem a rolą egzaltowanego polityka opozycji totalnej i wiecowością. Co więcej, to rola, w której mój brat ponosi same klęski. Może on uważa, że te klęski wyrastają z tego, że istnieje TVP, którą kierowałem ja? W każdym razie zaczął walczyć ze mną już osobiście, posuwając się do działań, które przekroczyły wszelkie dopuszczalne granice, po których zostaje już tylko spalona ziemia – uważa.

Dalej do medialnej wojny Jacek Kurski wplątuje śp. mamę. By udowodnić, że jest lepszy argumentuje, że to jemu przypadł sygnet rodu Modzelewskich, a bratu co najwyżej kopia.

Mama na to wszystko patrzy zrozpaczona z nieba. Mogę tylko apelować do Jarka, żeby pomyślał o Mamie. Bo Mama jednak wskazała, że to moja droga jest jej bliska. Gdy odchodziła, powiedziała, że to ja mam wziąć oryginalny sygnet rodu Modzelewskich, a Jarek może dorobić kopię, choć to brat dużo bardziej celebrował tradycje szlacheckie, szable, ryngrafy i herby, częściej jeździł do rodzinnych Koszyłowiec na Podole − mówi w rozmowie z tygodnikiem „Sieci” Jacek Kurski.

Szambo rodziny Kurskich. Bratanek wicenaczelnego „Gazety Wyborczej” – pedofilem donosi… „Gazeta Wyborcza”

Źródło: wsieciprawdy.pl/NCzas

REKLAMA