Kolonia plus. Ustawa reprywatyzacyjna wycofana po naciskach ambasady Wielkiej Brytanii. W tle roszczenia żydowskie

Marszałek Sejmu Elżbieta Witek.
Marszałek Sejmu Elżbieta Witek. (Fot. PAP)
REKLAMA

Brytyjski ambasador w Warszawie Jonathan Knott jest nadzwyczaj skuteczny. Za jego namowami marszałek Elżbieta Witek wycofała ustawę reprywatyzacyjną z Sejmu – donosi „Rzeczpospolita”.

W miniony piątek Sejm miał głosować nad projektem w sprawie reprywatyzacji. Ale nie głosował. Nieoczekiwania ustawa spadła z porządku obrad. Po raz drugi. Tym razem – oficjalnie – przez uroczystość upamiętnienia Rządu Obrony Narodowej, w której wzięli udział przedstawiciele wszystkich klubów parlamentarnych.

Ale wg „Rzeczpospolitej” rzeczywisty powód jest inny. Stało się tak pod naciskami Knotta – brytyjskiego ambasadora w Warszawie. W Izbie Lordów odbyła się ostatnio debata ws. (nie)wypełniania przez Polskę deklaracji terezińskiej (na jej podstawie powstała w USA ustawa 447 JUST), która zakłada zwrot majątku ofiarom Holokaustu.

REKLAMA

Jego (ambasadora – red.) spotkanie w zeszłym tygodniu z marszałkiem Sejmu pomogło utorować drogę do wycofania ustawy o prawach majątkowych Warszawy z izby niższej – oświadczył podczas debaty lord Pickles.

Centrum Informacyjne Rządu, na pytanie „RP”, czy porządek głosowań zmieniono pod wpływem obcego państwa, odpowiedziało wymijająco.

„Spotkania i rozmowy z przedstawicielami zagranicznych parlamentów czy ambasadorami są jednym ze stałych obowiązków marszałek Sejmu, co biorąc pod uwagę rangę piastowanego urzędu, jest ważnym uzupełnieniem głównych kierunków polityki międzynarodowej prowadzonej przez prezydenta, prezesa rady ministrów i ministra spraw zagranicznych” – napisano.

Sprawę na łamach gazety komentuje Robert Winnicki z Konfederacji. – Jeśli rzeczywiście miała miejsce ingerencja obcego państwa w stanowienie prawa w Sejmie, byłby to skandal. Szczególnie, że docierają do nas sygnały, iż z powodu międzynarodowych nacisków wstrzymywana jest też duża ustawa reprywatyzacyjna – ocenia.

Według „Rzepy”, spora część obrad w Izbie Lordów poświęcona była właśnie deklaracji terezińskiej ustawie 447. Ubolewano, że Polska niewiele robi, by wykonać postanowienia deklaracji terezińskiej, czyli by zwrócić mienie bezdziedziczne ofiarom Holokaustu bądź przyznać im rekompensatę finansową. Z zadowoleniem przyjęto więc informację, że ustawa reprywatyzacyjna spadła z porządku obrad polskiego parlamentu.

Roszczenia żydowskie. Nowy załącznik do ustawy 447. Mike Pompeo wskazał Polskę

 

REKLAMA