W Niemczech narasta problem antysemityzmu. Szef Urzędu Ochrony Konstytucji alarmuje, że tak źle nie było od dawna.
Szef Urzędu Ochrony Konstytucji Thomas Haldenwang udzielił wywiadu dziennikowi „Sueddeutsche Zeitung”. W rozmowie poruszano m.in. problem antysemityzmu w Niemczech.
Haldenwang przyznał, że „utajony antysemityzm” istniał zawsze, ale ostatnio jest go coraz więcej. Mało tego, według szefa niemieckiego ABW Żydzi chcą uciekać z Niemiec!
– Kiedy obywatele lub obywatelki żydowskiego pochodzenia mówią mi, że zadają sobie pytanie, kiedy nadejdzie pora, by opuścić Niemcy, że w ogóle to rozważają, oznacza, że sytuacja jest fatalna – przyznał Haldenwang.
Szef Urzędu Ochrony Konstytucji wskazał, że młodzi Niemcy są coraz bardziej radykalni. Mają być nawet bardziej wrodzy wobec Żydów niż stare skrajne środowiska w Niemczech.
Niemieckie służby obserwują to np. podczas demonstracji. Np. w trakcie protestów przeciwko restrykcją pojawili się aktywiści, którzy twierdzili, że epidemia jest sterowana przez osoby ze „wschodniego wybrzeża USA”.
Stare antysemickie mity są adaptowane przez młodych niemieckich aktywistów. – Istnieje ryzyko związane z tym, że przemówi to do szerszego grona. Stara nienawiść staje się bardziej dopuszczalna. Granice tego, co można powiedzieć, przesuwają się na korzyść antysemitów – stwierdził Haldenwang.
Szef Urzędu Ochrony Konstytucji dodał, że antysemityzm zyskuje poklask wśród niemieckich „przeciwników demokracji” i wiąże ze sobą różne środowiska.
Haldenwang zapowiedział, że w Urząd Ochrony Konstytucji będzie silniej angażował wirtualnych agentów na internetowych forach. Ich zadaniem będzie wyszukiwanie i śledzenie antysemickich środowisk.
Źródło: Deutsche Welle