Były już minister zdrowia Łukasz Szumowski zapewniał, że jego odejście z resortu było planowane znacznie wcześniej, już w lutym, a za dymisją nie kryje się drugie dno. Innego zdania jest jego zastępca, wiceminister Waldemar Kraska.
Podczas pożegnalnej konferencji prasowej Szumowski przekonywał, że medialne publikacje o trefnych covidowych zakupach przez ministerstwo, wszczęcie przez prokuraturę postępowania w tej sprawie, nie miały wpływu na jego decyzję o odejściu. Ta była planowana wcześniej, nawet wtedy, gdy oficjalnie zapewniano, że Szumowski na stanowisku pozostanie.
Wiceminister Kraska rzuca jednak nieco inny pogląd na sprawę. – Minister Szumowski był zmęczony. Nie chodzi tu jednak o zmęczenie fizyczne, ale psychiczne. Od wielu miesięcy obserwujemy hejt w stosunku do pana ministra i jego rodziny – powiedział w wywiadzie dla „Super Expressu”.
Kraska zapewniał, że „moment, w którym minister Szumowski postanowił odejść, był najlepszym czasem”.
– Minister przekazał strategię na jesień. Opracowywaliśmy ją pod jego kierownictwem. Następca Łukasza Szumowskiego dostał gotowy plan. Zresztą, warto dodać, że Adam Niedzielski, który objął resort zdrowia, uczestniczył w spotkaniach, na których przygotowywaliśmy plan na jesień – tłumaczył.