Berkowicz ogłasza konkurs. Znajdź cytat, który wciska mu „Wyborcza” i zgarnij 10 tysięcy złotych

Konrad Berkowicz.
Konrad Berkowicz.
REKLAMA

Nie milkną echa wystąpienia, które poseł Konfederacji Konrad Berkowicz wygłosił podczas spotkania z sympatykami w ramach akcji „Wakacje z Konfederacją”. „Gazeta Wyborcza” przekręca jego słowa i kompletnie zmienia sens wypowiedzi. Berkowicz ogłasza konkurs, w którym do zdobycia jest 10 tysięcy złotych.

„Gazeta Wyborcza piórem pani „dziennikarz” Katarzyny Wężyk bezczelnie kłamie, wkładając mi w usta coś, czego nigdy nie powiedziałem” – pisze Berkowicz.

Co powiedział Berkowicz?

Poseł mówił, że gdy machina państwowa bierze się za rozwiązywanie takiego problemu, jak na przykład bezrobocie, to problem ten tylko pogłębia.

REKLAMA

Jeżeli rząd powinien zajmować się problemem bezrobocia, czyli sytuacją, w której jakiś człowiek nie ma pracy, to dlaczego nie miałby się zajmować problemem „bezkobiecia”, czyli sytuacją, w której jakiś mężczyzna nie ma kobiety? – pytał prześmiewczo poseł.

Przecież to jest palący problem wielu mężczyzn. No i mielibyśmy wtedy co jakiś czas w telewizji taką informację, że „w pierwszym kwartale 2020 roku problem »bezkobiecia« wzrósł aż o 13 proc. Opozycja twierdzi, że jest to wynikiem nieudolności rządu i zapowiada, że jak dojdzie do władzy, sfinansuje z budżetu państwa darmowe lekcje podrywania i kursy przygotowujące do współżycia”. Tak by było – mówił, wywołując śmiechy wśród słuchaczy.

To jest oczywiście śmieszne, sprowadzanie do absurdu. Ale, zwracam uwagę, jeśli z tezy A da się logicznie wyprowadzić absurdalną tezę B, to znaczy, że teza A też była absurdalna, tylko nie zawsze to widać od razu – tłumaczył Berkowicz w trakcie „Wakacji z Konfederacją”.

Co zrozumiała „Gazeta Wyborcza”?

Pracownik „Wysokich Obcasów”, dodatku „Wyborczej”, Katarzyna Wężyk napisała: „Berkowicz powiedział to wprost: kobieta to rzecz, którą mężczyzna 'ma'”.

Sobie tylko znanym sposobem p. Wężyk wysnuła taki wniosek. Berkowicz zestawił dwa przykłady (jeden hipotetyczny) i porównał je, próbując dowieść, że interwencja państwa jest zbędna. Czy zrobił to w sposób mądry, czy głupi, czy śmieszy, czy nie, to już oczywiście kwestia gustu. Natomiast wyciąganie absurdalnych i kompletnie nieprawdziwych wniosków, to już obrzydliwa manipulacja i kłamstwo.

„Nigdy nie powiedziałem (i nie pomyślałem) nic cokolwiek podobnego… Żeby nie było wątpliwości OGŁASZAM KONKURS: kto znajdzie taki cytat w jakiejkolwiek mojej wypowiedzi z dowolnego momentu mojej działalności politycznej (do dyspozycji jest więc kilka tysięcy wypowiedzi na przestrzeni 15 lat) – wygra NAGRODĘ: 10 000 PLN. Nie wróżę sukcesów… Do udziału w konkursie wzywam przede wszystkim p. Redaktor” – ogłosił Berkowicz.

Kto znajdzie, może się wzbogacić o całkiem niezłą sumę. Tylko niech nie zapomni odprowadzić państwu podatku.

Cała wypowiedź Berkowicza, jak i inne reakcje pracowników czy to „Wyborczej”, czy TVP oraz innych internautów, do obejrzenia i przeczytania w artykule zamieszczonym na dole.

Gazeta Wyborcza piórem pani „dziennikarz” Katarzyny Wężyk bezczelnie kłamie, wkładając mi w usta coś, czego nigdy nie…

Opublikowany przez Konrad Berkowicz Wtorek, 25 sierpnia 2020

Twitter płonie po słowach Konrada Berkowicza. Czym poseł Konfederacji ich rozwścieczył? [VIDEO]

REKLAMA