Szykujesz wesele? Lepiej uważaj! Policja i sanepid ruszyły na kontrole weselników

Policja oraz wesele - zdjęcie ilustracyjne. / foto: PAP/flickr (kolaż)
REKLAMA

Planujesz ślub i wesele? Lepiej uważaj, policja i sanepid rozpoczęły kontrole przestrzegania procedury na weselach, a za ich złamanie grozi nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych kary. Tak rodzi się w Polsce covidowy totalitaryzm.

Dzień ślubu i wesela powinien być najszczęśliwszym dniem w życiu państwa młodych. Nie dość, że tak ważne wydarzenie samo w sobie jest stresujące zarówno na etapie przygotowań, jak i już w dniu uroczystości, to teraz dojdzie jeszcze niepewność kontroli policji i sanepidu, a co za tym idzie możliwość nieuchronnej kary.

Kontrole policji i sanepidu

Pracownicy policji i sanepidu w całej Polsce ruszyli na łowy. Sprawdzane są sklepy i restauracje, ale od teraz także wesela. Mundurowi sprawdzają, czy przestrzegane są nielegalne rozporządzenia Ministerstwa Zdrowia, a jeżeli nie to sprawa może mieć trzy rozwiązania.

REKLAMA

Po pierwsze może skończyć się na ukaraniu, po drugie mandatem od policji w wysokości 500 złotych, a w najgorszym razie karą od sanepidu nawet do 30 tysięcy złotych. Mandatów polecamy jednak nie przyjmować, gdyż kolejne sądy rozprawiają się z nielegalnością wprowadzania obostrzeń w drodze rozporządzenia.

Kontrole były dedykowane wyłącznie przepisom dotyczącym zwalczania COVID-19, w kontrolowanych obiektach zakończono je udzieleniem pouczenia. W przypadku rażącego naruszenia prawa sanepid może nałożyć karę administracyjną od 5 do 30 tysięcy złotych. Apelujemy o noszenie maseczek i tworzenie dystansu – tłumaczy wykonanie ponad 100 kontroli w miniony weekend pracownik ostrołęckiego sanepidu.

Jak zatem widzimy sami funkcjonariusze w większości postawieni są w niezręcznej sytuacji i nie chcą karać mandatami, wobec czego kończy się zazwyczaj na pouczeniu. Jednak już sam fakt nasyłania policji na imprezy rodzinne trzeba uznać za niebywały skandal.

Wesela – obostrzenia

Jakie obostrzenia próbuje wymusić rząd nielegalnym rozporządzeniem? O tym informuje nas strona gov.pl: maksymalna liczba gości to 150 osób; przy wejściu, na sali jadalnej oraz przy toaletach musi zostać zapewniony płyn dezynfekujący; jeden kelner może obsługiwać maksymalnie 15 osób.

Kolejnym punktem wymienionym na stronie jest „dysponowanie pełną listą gości i obsługi imprezy wraz z kontaktami do udostępnienia w razie potrzeby organom Państwowej Inspekcji Sanitarnej”. Na stronie możemy znaleźć też takie kwiatki jak wymóg zachowania odległości 1,5 metra od osób znajdujących się w tym samym pomieszczeniu.

Jednocześnie rozważana jest możliwość zmniejszenia liczby gości na weselach. – Nie ukrywam, że zastanawiamy się nad tym. Dziś pan premier wydał nam dyspozycję, żebyśmy wspólnie z Ministerstwem Infrastruktury i Ministerstwem Spraw Wewnętrznych przedstawili raport, jakie działanie powinniśmy podjąć, żeby wesela i eventy nie stanowiły zagrożenia – powiedział w wywiadzie dla Wirtualnej Polski Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas.

REKLAMA