Chciał zjeść batonik na dworcu. Dostał mandat za opuszczoną maseczkę

maseczka ochronna.
Maseczka ochronna - zdjęcie ilustracyjne. / foto: pixabay
REKLAMA

Tolerancyjna Francja w obliczu pandemii koronawirusa bezlitośnie egzekwuje maseczkowe prawo. Przekonał się o tym pewien młody człowiek, który na dworcu w Lyonie chciał skonsumować batonik. Teraz musi zapłacić mandat.

22-latek postanowił nieco się posilić na dworcu. Maseczkę opuścił na podbródek, aby zjeść Kinder Bueno na schodach prowadzących na peron. Niemal natychmiast to uchybienie zauważyli policjanci w cywilu. Mężczyzna dostał mandat w wysokości 135 euro.

„Wchodzę po schodach prowadzących na perony linii 14 metra, kiedy słyszę, jak kobieta krzyczy na mnie i każe mi ponownie założyć maskę… wydaje mi się, że jest trochę niespokojną osobą… Potem mężczyzna u jego boku również woła mnie z groźną miną. Mówię sobie, że ci ludzie są szaleni i odpowiadam im nieprzyjemnym słowem: banda wariatów!” – relacjonował mężczyzna. 22-latek miał pecha, ponieważ stojący za nim ludzie okazali się być policjantami.

REKLAMA

„Spokojnie im tłumaczę, że przepraszam, że to nieporozumienie, że mówimy o 135 euro dla młodego niezbyt bogatego, który zjadł Kinder Bueno. Nieudany apel do zdrowego rozsądku, ponieważ policja odpowiedziała, że ​​kiedy się je, je się na dworze” – dodał. Jak poinformowała policja, mężczyzna może złożyć skargę.

Od 11 maja do połowy sierpnia francuscy funkcjonariusze wystawili 13 tys. mandatów za nienoszenie maseczki. Policja prosi podróżnych o unikanie jedzenia podczas krótkich podróży.

Źródło: FL24.net

REKLAMA