Erdogan do Macrona: „Nie szukaj ze mną kłopotów”

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i prezydent Francji Emmanuel Macron. Foto: PAP/EPA
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan i prezydent Francji Emmanuel Macron. Foto: PAP/EPA
REKLAMA

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan w sobotę 12 września ostrzegł swojego francuskiego odpowiednika Emmanuela Macrona, aby ten „nie szukał sporów z Turcją”. Napięcie pomiędzy tymi krajami narasta w związku z sytuacją we wschodniej części Morza Śródziemnego o konfliktem Ankary z Antenami o podmorski gaz, a także rozbieżnymi interesami w Libii.

„Nie szukajcie sporów z Turkami, nie szukajcie kłótni z Turcją” – powiedział Erdogan w telewizyjnym przemówieniu w Stambule. Była o odpowiedź dla prezydenta Francji Macrona i ustaleń szczytu państw południa UE na Korsyce (Med7).

Emmanuel Macron i sześciu prezydentów państw południa UE skrytykowało turecką „politykę konfrontacji” we wschodniej części Morza Śródziemnego. Prezydenci zagrozili Ankarze europejskimi sankcjami. Macron dodał, że rząd Turcji „zachowuje się w sposób niedopuszczalny” i powinien „wyjaśnić swoje zamiary”.

REKLAMA

Paryż ma tu problem. Kanclerz Merkel nie kwapi się z popieraniem Grecji i Francji przeciwko Erdoganowi. Francja zintensyfikowała swoją obecność wojskową w tym obszarze jeszcze w zeszłym miesiącu. Z kolei zadłużona Grecja robi we Francji duże zakupy sprzętu wojskowego (samoloty „Rafale”, fregaty).

Ankara z kolei pozwala sobie na mocne ataki na Francję. „Macron, nie zakończyłeś ze mną problemów” – zaczepił np. publicznie francuskiego prezydenta Erdogan. Oskarżył też Macrona o „brak wiedzy historycznej”. Padły też slowa o tym, że Francja „nie może dawać Turcji lekcji na temat praw człowieka”, choćby ze względu na jej kolonialną przeszłość w Algierii, czy jej role w ludobójstwie w Rwandzie w 1994 roku.

Gaz rozpala nie tylko kuchenki gospodarstw domowych, ale też polityków. Regionalny konflikt narasta. Francja okazuje swoje poparcie dla Grecji. Dlatego rozmieściła w regionie okręty wojenne i myśliwce. Turcja w odpowiedzi zorganizowała swoje manewry morskie. Paryż i Ateny chą przenieść ten konflikt na forum całej Unii.

Tematem ma się zająć najbliższy szczyt UE 24 i 25 września. Padnie tam postulat wprowadzenia sankcji wobec Turcji. Mediację prowadzi Berlin.

Grecja się zbroi na Turków. „Nadszedł czas, aby wzmocnić siły zbrojne”

Źródło: AFP/ Le Figaro

REKLAMA