Władze w Mińsku sprawdzają, czy abp Tadeusz Kondrusiewicz jest obywatelem Białorusi

Abp Tadeusz Kondrusiewicz/Fot. Raviaka Ruslan, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
Abp Tadeusz Kondrusiewicz/Fot. Raviaka Ruslan, CC BY-SA 3.0, Wikimedia Commons
REKLAMA

Zdaje się, że nie wie tego białoruskie MSW. Jego organy prowadzą działania mające na celu ustalenie, czy zwierzchnik Kościoła katolickiego na Białorusi ks. abp Tadeusz Kondrusiewicz jest obywatelem Białorusi i czy nie był pozbawiony obywatelstwa.

Informację przedstawiciela MSW podał 15 września portal TUT.by. Stwierdza, że „uznanie paszportu Tadeusza Kondrusiewicza za nieważny nie oznacza, że został pozbawiony obywatelstwa”. Portal powołuje się na Alaksieja Biahuna, szefa departamentu MSW ds. obywatelstwa i migracji.

„Nie był on pozbawiony obywatelstwa, ponieważ w takiej sprawie musi zapaść orzeczenie. Ministerstwo spraw wewnętrznych po prostu obecnie prowadzi działania sprawdzające, czy jest obywatelem Białorusi i kontrolę przedstawionych przez niego dokumentów podczas naturalizacji” – oświadczył Biahun.

REKLAMA

Dziwna „weryfikacja” obywatelstwa katolickiego dostojnika to podobno tylko rutyna. Według Biahuna, co roku przeprowadzane są „tysiące takich procedur wobec osób posiadających obywatelstwo Białorusi”. Dodał jeszcze, że kontrola abpa Kondrusiewicza została rozpoczęta jeszcze przed jego wyjazdem z kraju.

Pod koniec sierpnia Kondrusiewicz przebywał w Polsce. 31 sierpnia nie został wpuszczony do kraju, a powodu nie podano. W poniedziałek władze Kościoła katolickiego na Białorusi poinformowały, że w ubiegłym tygodniu Państwowy Komitet Graniczny wyjaśnił, że przyczyną było unieważnienie jego paszportu.

Biahun poinformował, że MSW otrzymało pismo arcybiskupa, w którym domaga się on wyjaśnienia sytuacji. „Obecnie jest ono rozpatrywane. W najbliższym czasie wyczerpująco poinformujemy wnioskodawcę o wszystkich niuansach stosownej procedury” – powiedział przedstawiciel MSW.

Abp Tadeusz Kondrusiewicz jest obywatelem Białorusi. Zgodnie z przepisami nie można odmówić prawa wjazdu do kraju osobie, która posiada jego obywatelstwo. Jednak głos w tej sprawie urzędnika MSW i powołanie się na przeprowadzaną „weryfikację”, wskazują, że Mińsk zostawia sobie pewną furtkę.

Źródło: PAP

REKLAMA