
Wicepremier Jadwiga Emilewicz w rozmowie z Robertem Mazurkiem w „Dzienniku Gazecie Prawnej” przyznała, że żyjemy w „czasach wojny kulturowej”. Jak dodała, w polityce jest po to, by wziąć w niej udział.
Polityk Porozumienia Jarosława Gowina podkreśliła, że istnieje ideologia LGBT. – Tak, bo to ideologia dąży do zmiany norm, prawa i zasad funkcjonowania wspólnoty. I o to chodzi w ideologii LGBT, której nie utożsamiam z osobami homoseksualnymi. Bardzo wiele osób o tej orientacji nie chce mieć nic wspólnego z radykalnymi demonstrantami spod tęczowej flagi – stwierdziła.
Emilewicz zapewniała również, że na sercu leży jej także ochrona życia poczętego. Pytana o obecnie obowiązujące w Polsce przepisy, na mocy których można zabić nienarodzone dziecko jedynie na podstawie podejrzenia, że może mieć np. zespół Downa, wicepremier oświadczyła, że należy to zmienić.
– Być może to najważniejsza ustawa, jaką powinniśmy wprowadzić tu i teraz – mówiła.
Tymczasem jedną z okazji, żeby to zrobić było głosowanie nad obywatelskim projektem „Zatrzymaj aborcję”, który zakładał wykreślenie przesłanki eugenicznej. Jadwiga Emilewicz jednak z niej nie skorzystała. Co prawda głosowała przeciwko odrzuceniu tego projektu, jednak już w następnym głosowaniu poparła odesłanie go do komisji. W praktyce oznacza to włożenie go do sejmowej zamrażarki na kolejną kadencję rządów Zjednoczonej Prawicy. Identyczny zabieg zastosowano także podczas pierwszej kadencji tych rządów.
– Właśnie teraz mamy wyjątkową sytuację, kiedy powinniśmy tę sprawę podjąć. Oto wszyscy zgadzają się, że zwierzęta futerkowe są hodowane w okropnych warunkach i ludzie wrażliwi nie mogą godzić się na takie barbarzyństwo. W tej sprawie mamy zgodę od prawa do lewa. A obok tego mamy zupełnie zostawioną sytuację, w której człowiek – bo przecież to jest człowiek – jest pozbawiany życia. To zderzenie jest dla mnie dramatyczne – deklarowała na łamach „Dziennika Gazety Prawnej”.
W przypadku likwidacji branży futerkowej i zadania ciosu polskim rolnikom wicepremier Emilewicz wykazała się już większą determinacją i zagłosowała za ustawą zakazującą m.in. hodowli zwierząt futerkowych.
Źródła: Dziennik Gazeta Prawna/sejm.gov.pl