
Od poniedziałku w Madrycie znów będą obowiązywać zaostrzone rygory w związku z koronawirusem. Wściekli mieszkańcy wyszli na ulice, by zamanifestować swój sprzeciw wobec obostrzeń.
Oprócz zwykłych mieszkańców w protestach uczestniczyło też część madryckich samorządowców i polityków opozycji. W innych miejscach odbywały się kontrmanifestacje – inni samorządowcy oraz stowarzyszenia medyczne domagały się surowszych działań – m.in. objęcia obostrzeniami całego regionu stołecznego.
Restrykcje w Madrycie
Regulacja, która wejdzie w życie, zobowiązuje właścicieli placówek restauracyjnych do redukcji liczby gości o 50 proc., ograniczenia godzin funkcjonowania sklepów, zamknięcia parków miejskich i ograniczenia miejsc w świątyniach o jedną trzecią. Z kolei maksymalna liczba osób, mogących wziąć udział w spotkaniach, została zmniejszona do sześciu.
En Vallecas, la Asamblea de Madrid rodeada de policías. “No es confinamiento, es lucha de clases” pic.twitter.com/WVs5SOkaAa
— Josefina L. Martinez (@josefinamar14) September 20, 2020
Lokalne służby sanitarne wyjaśniły w sobotę, że przywrócenie obostrzeń jest niezbędne z powodu szybko rosnącej liczby zakażonych, a także ograniczonej liczby miejsc w szpitalach regionu. Wsparciem dla placówek medycznych mają być dwa hotele, które do wtorku zaczną przyjmować pacjentów z lekkimi objawami zakażenia.
Przywrócenie restrykcji w swobodzie przemieszczania się w regionie Madrytu, to zdaniem części hiszpańskich mediów wstęp do dalszych obostrzeń na terenie stołecznej aglomeracji. “El Pais” przypomina, że premier Hiszpanii Pedro Sanchez w ostatnich dniach wyrażał zaniepokojenie drastycznym wzrostem zachorowań w stołecznej aglomeracji.
📽VÍDEO | "Nosotras trabajando, los ricos contagiando": decenas de personas se concentran ahora mismo en Sol contra las nuevas restricciones de Madrid, te lo contamos todo en @hora25 con @PepaBueno https://t.co/zOht0V2oFH pic.twitter.com/kUNwriuOoA
— Cadena SER (@La_SER) September 18, 2020
Demonstracje w Hiszpanii przebiegały w pokojowej atmosferze. W sobotę manifestowali też mieszkańcy Londynu. Tam doszło do starć z policją. Więcej na ten temat TUTAJ.