Konfederacja apeluje do prezydenta. „Oczekujemy obrony polskiej wsi poprzez weto” [VIDEO]

Posłowie Jakub Kulesza i Krzysztof Bosak z Konfederacji. Foto: PAP
Posłowie Jakub Kulesza i Krzysztof Bosak z Konfederacji. Foto: PAP
REKLAMA

O zawetowanie w całości nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt – zaapelowali w poniedziałek do prezydenta Andrzeja Dudy posłowie Konfederacji Jakub Kulesza i Krzysztof Bosak. Wezwali też do „poważnej debaty w parlamencie, w której zostanie zweryfikowana większość przeciwko polskiej wsi”.

„Nie milkną echa skandalu, do jakiego doszło w parlamencie w zeszłym tygodniu, a mianowicie przegłosowania w trzy dni ustawy przeciwko polskim rolnikom” – powiedział Bosak na konferencji prasowej w Sejmie.

Według niego, w sprawie tej nowelizacji, „konsultowano się z pracownikami zagranicznych fundacji zwalczających polskie rolnictwo i polskie hodowle, a nie konsultowano się z polskimi rolnikami, z polskimi hodowcami, z reprezentantami branżowych organizacji z czterech przemysłów, czy z czterech branż gospodarki które będą tym dotknięte”.

REKLAMA

Wymienił hodowlę drobiu, bydła, zwierząt futerkowych oraz przetwórstwo i eksport mięsa, które „nieprawdopodobnie będą miały podcięte skrzydła, jeżeli ta ustawa wejdzie w życie”.

Prezydent Duda się waha?

Odnosząc się do niedzielnych uroczystości dożynkowych, podczas których w wystąpieniach prezydenta Dudy oraz ministra rolnictwa Jana Krzysztofa Ardanowskiego „pojawiał się temat” nowelizacji ustawy o ochronie zwierząt, Bosak zaapelował „nie tylko o słowa, ale o czyny”.

„Po tym, jak PiS w Sejmie zdradził polską wieś, oczekujemy obrony polskiej wsi poprzez weto względem tej ustawy, i poprzez ponowną poważną debatę w parlamencie, w której zostanie zweryfikowana większość przeciwko polskiej wsi, i zbudujemy większość, która utrzyma weto przeciwko tej niemądrej, szkodliwej ustawie” – powiedział były kandydat Konfederacji na prezydenta.

Czytaj także: Prezydent Andrzej Duda zabrał głos w sprawie „piątki dla zwierząt”

Bosak powiedział, że publiczną petycję na stronach internetowych pod nazwą „Piątka przeciw rolnikom”, podpisało już kilkanaście tysięcy osób. Jego zdaniem oczy setki tysięcy osób zaangażowanych w produkcję mięsa oraz ich rodzin są zwrócone teraz na prezydenta i oczekują „dwóch rzeczy, po pierwsze rzetelnej dyskusji, rzetelnej konsultacji, po drugie – weta”.

„Rzetelne konsultacje, jeżeli zostaną przeprowadzone uczciwie i merytorycznie, nie mogą doprowadzić do innego wniosku, jak taki, że Polska nie może dobrowolnie usuwać się z czterech rynków eksportowych, mimo braku jakiegokolwiek przymusu, mimo braku jakiejkolwiek racjonalności” – zaznaczył wiceszef koła Konfederacja.

Ponawiając apel o weto Bosak zaznaczył, że nie chodzi o poprawki, albo projekt, który „na raty będzie wykańczał polskie hodowle, nie o złagodzenie i zmiękczenie tego lewicowego projektu”. „Apelujemy o jego odrzucenie w całości” – oświadczył.

Czytaj także: Drugie dno „piątki dla zwierząt”. Bosak: „Te nagrania z ukrytych kamer są znane od lat. Mimo to politycy PiS nie przerwali tych kontaktów” [VIDEO]

Kulesza mówi o „szkodliwej ustawie”

Kulesza, kierując swoje słowa bezpośrednio do prezydenta Dudy, oświadczył: „Panie prezydencie, ma pan szereg argumentów za tym, by skorzystać z swojej prerogatywy i zawetować tę szkodliwą dla Polski, dla polskiej wsi, dla polskiego rolnictwa ustawę”.

Przekonywał, że głowa państwa powinna to uczynić, „przede wszystkim z szacunku dla procesu legislacyjnego, dla demokratycznych konsultacji społecznych, których nie było, dla pewnych zasad w państwie prawa, związanych z gospodarką wolnorynkową, w ramach której nie można z dnia na dzień zlikwidować dorobku czyjegoś życia”.

„Nóż w plecy”

Szef koła Konfederacja zaznaczył, że vacatio legis w tej ustawie zostało określone na 12 miesięcy, co oznacza, że „czyjeś przedsiębiorstwo za 12 miesięcy zostanie zlikwidowane”.

Kulesza wspomniał też o drugiej turze ostatnich wyborów prezydenckich, gdzie ubiegający się o reelekcję prezydent zmierzył się z kandydatem Koalicji Obywatelskiej Rafałem Trzaskowskim, gdzie – jak przypomniał – „półtora procent zaważyło” o wygranej Andrzeja Dudy.

„Na ten wynik mieli wpływ także rolnicy, także mieszkańcy wsi. 81 proc. rolników w Polsce zagłosowało w drugiej turze na Andrzeja Dudę. 5 milionów mieszkańców wsi oddało głos na Andrzeja Dudę. Nie po to, by w ciągu pół roku od tych wyborów, wbić im nóż w plecy i to rolnictwo, tę polską wieś likwidować, tylko dlatego, by prezydent Polski stał na straży Konstytucji, procesu legislacyjnego, wolności gospodarczej, ale także polskiej wsi, prawa do prowadzenia działalności gospodarczej, prawa do produkcji rolno-spożywczej” – zaznaczył Kulesza.

„Piątka dla zwierząt”

Uchwalona w piątek nowela autorstwa PiS wprowadza zakaz hodowli zwierząt na futra, ograniczenie uboju rytualnego tylko do potrzeb lokalnych związków religijnych, zakaz wykorzystywania zwierząt w celach rozrywkowych, zwiększenie kompetencji organizacji pozarządowych, częstsze kontrole schronisk i koniec z trzymaniem psów na krótkich łańcuchach.

Czytaj także: Ustawa antyhodowlana. „Ucierpi około miliona Polaków”

Nowelizacja, która trafiła teraz do Senatu, ma wejść w życie po upływie 30 dni od dnia ogłoszenia, z wyjątkiem m.in. przepisów dotyczących zakazu chowu zwierząt na futra, a także ograniczających ubój rytualny – które mają wejść w życie po upływie 12 miesięcy. Z kolei przepisy dotyczące m.in. zakazu trzymania zwierząt domowych na stałe na uwięzi mają wejść w życie po 6 miesiącach od ogłoszenia.

W głosowaniu w Sejmie mimo dyscypliny klubowej, przeciw ustawie opowiedziało się 38 posłów klubu PiS, w tym wszyscy posłowie Solidarnej Polski oraz dwóch z Porozumienia. 15 innych posłów partii Jarosława Gowina wstrzymało się od głosu, a „za” zagłosowała jedynie Jadwiga Emilewicz.

 

REKLAMA